Kultura
Dwie ikony
Foto: MT
Krystyny Czubówny przedstawiać nie trzeba. Swietłany Aleksijewicz od kilku miesięcy również. Panie „spotkały się” dziś w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Z tego połączenia musiało powstać coś wyjątkowego. I powstało. Wybitna lektorka, posiadaczka jednego z najpiękniejszych głosów w Polsce przeczytała dziś fragmenty tekstów znakomitej białoruskiej pisarki.
Piszę nie o wojnie, ale o człowieku na wojnie. Piszę historię nie wojny, ale uczuć. Jestem historykiem duszy – mówi o sobie Swietłana Aleksijewicz. Krystyna Czubówna odczytała tę historię, a raczej te historie, w sposób doskonały. Usłyszeliśmy fragmenty książek Wojna nie ma w sobie nic z kobiety (1985), Ostatni świadkowie. Utwory solowe na głos dziecięcy (1985), Czarnobylska modlitwa (1997) oraz Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka (2013). To nie są treści łatwe i przyjemne. Nie pomogła tu nawet kojąca barwa głosu lektorki, która dodała na koniec, że przeczytane fragmenty wcale nie należą do tych najpotworniejszych… Siłę rażenia literatury Swietłany Aleksijewicz wzmocniły wizualizacje oparte na archiwalnych, czarno-białych zdjęciach oraz wyśpiewane z pasją pieśni wielkich bardów – Włodzimierza Wysockiego i Bułata Okudżawy.
To był wspaniały wieczór. Wieczór obfitujący w poruszające „historie uczuć", które pozostaną w nas na dłużej niż ten czas spędzony w bibliotece.
Autor: MT
DOŁĄCZ DO NAS: