Piątek, 29 marca 2024r.

Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Gospodarka / (NIK)t nie nadzorował?

Inwestycje

(NIK)t nie nadzorował?

Foto: scie24

Suchej nitki na spółkach GAZ-SYSTEM i PLNG nie zostawił raport Najwyższej Izby Kontroli, dotyczący budowy Terminala Gazowego w Świnoujściu. Dostało się też ministerstwom nadzorującym inwestycję.

Raport opublikowano dziś rano. Autorzy krytycznie ocenili działania zarówno inwestora jak i nadzoru oraz wykonawcy. Przypomnijmy, że Gazoport miał zostać oddany do użytku w czerwcu 2014 roku. Później daty wielokrotnie przesuwano. Ostatnia oficjalnie podawana data to lipiec tego roku. Od czwartku wiemy, że również tej daty nie uda się dotrzymać.

Według NIK najważniejsze przyczyny opóźnień budowy to nieskuteczny nadzór nad wykonawcą, co zaowocowało nietrzymaniem się planów budowlanych i wadliwym wykonaniem niektórych prac budowlanych. Raport zarzuca również GAZ-SYSTEM i PLNG, nieegzekwowanie od wykonawców harmonogramu prac. To jeszcze nie wszystko, bo sporo miejsca w raporcie NIK poświęca aneksom zawieranym z wykonawcami. Dowiadujemy się m.in. że nie zawarto w nich prawnych i organizacyjnych narzędzi, które pomagałby w określeniu winy wykonawcy. Nie zabezpieczono również interesów inwestora i nie wprowadzano rozwiązań prowadzących do przyspieszenia robót.

Jako inne przyczyny opóźnień wskazano brak wyspecjalizowanych kadr, które poradziłby sobie ze złożonością inwestycji. Chodzi u o stopień skomplikowania podległości realizatorów projektu. Infrastruktura portowa, gazociąg czy wreszcie sam terminal podlegały różnym ministerstwom. Brak ekspertów zaowocował błędną oceną ryzyka i nieadekwatnymi środkami mającymi zapobiec problemom podczas realizacji inwestycji.

Raport zwraca również na opóźnienie związane z wprowadzeniem przepisów ułatwiających bezproblemowe powstanie gazoportu. Dopiero w trzy lata po podjęciu przez Radę Ministrów uchwały i budowie terminala, rozpoczęto zmiany legislacyjne.

Kolejne opóźnienie w oddaniu do użytku inwestycji może skończyć się utratą środków unijnych, otrzymanych na realizację budowy.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus