Komunikacja
Inżynier z zamiłowaniem do kolarstwa poszukiwany

Foto: jarmoluk / pixabay
Za sprawą radnego Jana Borowskiego powrócił – dość nieoczekiwanie – temat powołania oficera rowerowego w Świnoujściu. W czasie ostatniej sesji zastępca Prezydenta Barbara Michalska powiedziała, że w tej chwili na tym stanowisku jest wakat! Uspokajamy wszystkich rowerowych zapaleńców, którzy właśnie w tej chwili wysyłają swoje CV do Urzędu Miasta. Nie chodzi o nowe miejsce pracy, a już istniejące.
Przypomnijmy, że podczas czerwcowej sesji Rady Miasta, radny Jan Borowski oraz były już radny Andrzej Szczodry, prosili o rozważenie powołania osoby odpowiedzialnej za infrastrukturę związaną z ruchem rowerowym, rozwiązaniami drogowymi czy kontakty między urzędem, a rowerzystami. Wówczas padła odpowiedź, że nie ma potrzeby powoływania takiej osoby, bo z tematem radzą sobie urzędnicy z Wydziału Inżyniera Miasta. Odpowiadając radnemu Borowskiemu na ostatniej sesji, prezydent Michalska wyjaśniała sprawę dokładniej.
- Borykamy się w urzędzie z wakatami, z brakiem pracowników, brakiem inżynierów […] Kiedy rozmawiałam z panem inżynierem (naczelnikiem WIM, Rafałem Łysiakiem – przyp. BW) czy chce oficera rowerowego, to odpowiedział, że tak ale inżyniera. Nie chodzi tylko ścieżki rowerowe, ale generalnie o temat ruchu drogowego […] - tłumaczyła Barbara Michalska. - Jeżeli mógłby pan kogoś polecić to zapraszam na rozmowę.
Zaskakiwać może kolejne stanowisko w Urzędzie Miasta, jednak sprawa nie wygląda w ten sposób.
- Wakat, o którym mówiła prezydent Barbara Michalska nie dotyczy oficera rowerowego, a zastępstwa na stanowisku inżyniera drogowego, który w zakresie swoich obowiązków miałby również zadania oficera rowerowego. Zastępstwo związane jest z urlopem macierzyńskim zatrudnionego pracownika – wyjaśnia słowa Michalskiej rzecznik Prezydenta Miasta Robert Karelus.
Nie chodzi tu więc o nowe stanowisko, a jedynie o poszerzone kompetencje już istniejącego w Wydziale Inżyniera Miasta miejsca pracy.
DOŁĄCZ DO NAS: