Poniedziałek, 6 maja 2024r.

Imieniny: Judyty, Jakuba, Filipa

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Komunikacja / Warto było poczekać

Żegluga Świnoujska

Warto było poczekać

Tak wygląda miejsce pracy sternika

Foto: Bartek Wutke/Social North

Po kilku miesiącach pobytu w Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia w Szczecinie zakończył się remont Karsibora I. Jednostka jeszcze nie powróciła do służby na przeprawie, ale nastąpi to już wkrótce, kiedy tylko Żegluga Świnoujska dokona pełnego odbioru promu.

Karsibór jeden doczekał się nowej siłowni, przebudowano sterówkę, jest też nowa – równa jak stół nawierzchnia pokładu samochodowego. Z powodu wadliwej jednostki napędowej, remont opóźnił się o blisko trzy miesiące. Na szczęście wszystkie usterki udało się wyeliminować. W nowej sterówce próżno szukać koła sterowego, są za to liczne pokrętła, wskaźniki i monitory. Również asfalt na pokładzie przypomina bardziej nowoczesną autostradę niż łataną nawierzchnię w starych promach.

Również pasażerowie odczują zmianę. Jest znacznie ciszej, prom jest wyraźnie szybszy, a ogromny zapas mocy pozwoli bez trudu walczyć z krą.

- Do przepłynięcia kanału wystarczy około 20% mocy nowych silników – mówi Artur Bartosiak, kierownik ekipy modernizującej prom. - Gdyby rozkręcić maszyny na 100%, dałoby się chyba pojeździć na nartach wodnych.

Co ciekawe, podczas remontu promu kierownicy robót zmieniali się aż trzy razy. W tej chwili załoga promu oswaja się z nowymi możliwościami jednostki. Najwięcej problemu sternicy mają właśnie z łagodnym „wyhamowaniem” promu tuż przed nabrzeżem. Zdaniem specjalistów MSR Gryfia, robią to zbyt gwałtownie. Prom powinien wrócić na służbę w przyszłym tygodniu. Koszt remontu zamknął się w kwocie około 15 mln złotych.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus