Kultura i sztuka
Kryminalne Świnoujście
To tylko niektóre książki ze Świnoujściem w tle
Foto: scie24
Świnoujście jako miejsce akcji kryminału? Czemu nie. I to od lat! Wybraliśmy dla Was kilka propozycji. Jeżeli tylko macie kolejne – piszcie do nas, z przyjemnością podamy dalej i przeczytamy sami.
Trudno dociec, dlaczego Świnoujście pojawia się tak często w książkach kryminalno-przygodowych, ale nadmorskie klimaty sprzyjają chyba powstawaniu tego typu powieści. Zacznijmy od naszego krajana, Bartka Łapińskiego.
Dwie książki – „Beczka soli” i „Kebeb z kota”, tworzące uzupełniającą się całość. Zaczyna się niewinnie. Bohaterowie książki muszą pochować kota sąsiadki. Małym Fiatem ruszają na poszukiwania godnego miejsca. Już przeprawa promem na sąsiednią wyspę przysparza kłopotów. Później jest tylko gorzej.
„[...] Byliśmy dwa metry od granicy drzew. Nic nie było przez nie widać, bo polanę dodatkowo zasłaniały krzaki. Zatrzymaliśmy się. Szamotanie ustało, ale jękliwe łkanie było dobrze słyszalne.
– Chyba właśnie to słyszałem wcześniej. – Szymon zaczął się skradać dużymi krokami, zrobił przy tym wielkie oczy i wyszeptał z udawanym przerażeniem: – Może to kot?
Spojrzałem na niego wymownie. Wyszliśmy spomiędzy drzew prawie jednocześnie, jeszcze tylko rząd krzaków i stanęliśmy na skraju zarośniętej trawą i krzakami polany o średnicy około dziesięciu metrów. [...]”
Ze wszystkich perypetii bohaterowie wyjdą w końcu obronną ręką, ale przygód po drodze nie będzie brakować. Ta książka to debiut pisarski Łapińskiego.
Co dalej? Bestsellerowa powieść Michała Witkowskiego „Drwal”. Chociaż większość akcji dzieje się w pobliskich Międzyzdrojach, to i Świnoujście pojawia się na kartach tej książki. Czas akcji to późna jesień, jest zimno, szaro i ponuro. Mieszkańcy wysp to również ponure i niechętne bohaterowi draby. Trzydziestoletni Michał przyjeżdża nad morze pisać kryminał. Jako domorosły detektyw prowadzi swoje śledztwo, często natrafiając na kolejne ślady zupełnie przypadkiem.
„[...] Na twarzy jeszcze głupsza i brzydsza niż wtedy. Jak siedemdziesięcioletnia dziewica z Macondo. Jak pożółkła krewetka. Szczególnie gdy niektóre mają jeszcze w sklepie czarne oczy na szypułkach i wąsy, to duże podobieństwo. Teraz jej te gały właśnie tak wychodziły z orbit. [...]”.
Po kilku podobnych charakterystykach Witkowski podobno nie pojawia się już okolicy...
Pochodząca z lat siedemdziesiątych powieść kryminalna „Czarny koń zabija nocą” Jacka Roya, to z kolei zapis śledztwa szczecińskiego milicjanta.
„[...] Plaża w Świnoujściu wspaniała, a dziewczyny... Jakie chcesz, studentki, cudzoziemki, rozmaite. [...]”.
Jak widać już wtedy nasz kurort cieszył się dobrą opinią. Jednak major Paweł Szymański nie ma czasu na takie rzeczy. Musi wraz ze swoim przyjacielem Arystotelesem Baxem wyjaśnić pewną zbrodnię, będącą na granicy przedawnienia. Trzeba się spieszyć!
Nieco inny charakter mają „Tajemnice zbrodni”. To zbiór reportaży, nieco sfabularyzowanych na potrzeby książki. Tu Świnoujście pojawia się w związku z legendarnym już polowaniem na przestępcę nazywanego „Różowe gacie”. Niestety – historia jest oparta na faktach.
„[...] Rozpoczyna się sezon turystyczny, nad morze ściągają tłumy. Ośrodki wypoczynkowe pękają w szwach, zapełniają się pola namiotowe. Właśnie wtedy gwałciciel ponownie daje o sobie znać. Wyraźnie nabrał pewności siebie, gdyż kolejnej ofiary szuka na zatłoczonej promenadzie. [...]”.
Zapis śledztwa odtworzony przez dziennikarkę Ewę Ornacką od początku do końca trzyma w napięciu.
To oczywiście tylko kilka wybranych książek. Swoistą antologię Świnoujścia w literaturze przygotowuje znany świnoujski historyk Józef Pluciński. Jeden z jego kolejnych zeszytów historycznych o Świnoujściu będzie opowiadał o miejscu naszego miasta na kartach książek.
...............................
Ewa Ornacka „Tajemnice zbrodni”, Prószyński i S-ka 2011
Michał Witkowski „Drwal”, Świat Książki 2011
Bartosz Łapiński „Beczka soli”, Prószyński i S-ka 2005
Bartosz Łapiński „Kebab z kota”, Prószyński i S-ka 2007
Jacek Roy „Czarny koń zabija nocą”, Krajowa Agencja Wydawnicza 1975
DOŁĄCZ DO NAS: