Środa, 8 maja 2024r.

Imieniny: Stanisława, Lizy, Wiktora

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Kultura / Awangardowy poeta i... szanty

Kultura

Awangardowy poeta i... szanty

Foto: MT

Nie mogło być inaczej i prezentacja książki pt. Stefan Flukowski i kult nowoczesności musiała się odbyć w tym właśnie miejscu. W Miejskiej Bibliotece Publicznej, której poeta jest patronem.

Stefan Flukowski to postać nieco niedoceniona. Poeta, jeden z najważniejszych przedstawicieli międzywojennej awangardy, surrealista, tłumacz, członek grupy literackiej Kwadryga. Urodzony w Warszawie, żył w Krakowie, ukochał sobie nasze województwo. To tu chciał przenieść się „na stare lata”. To tu, właśnie w Świnoujściu, nagle zmarł…

Książka Stefan Flukowski i kult nowoczesności jest pierwszą większą pracą dotyczącą poety. O oddanie mu hołdu i należytego miejsca w historii polskiej literatury zabiegano przez kilka lat (warto odnotować, że spotkano się z odmową wsparcia projektu na poziomie ministerialnym; można za to z satysfakcją podkreślić, że swój wkład finansowy w powstanie tej książki ma miasto Świnoujście). Powiodło się dzięki determinacji wielu osób, przede wszystkim Cecyli Judek z Książnicy Pomorskiej oraz profesora Jerzego Madejskiego z Uniwersytetu Szczecińskiego. Oboje stawili się w naszej bibliotece, by opowiedzieć zebranym o Stefanie Flukowskim. Cecylia Judek pięknie opisała biografię pisarza, z kolei prof. Jerzy Madejski skupił się na samej twórczości Flukowskiego. Powstała w ten sposób opowieść, z konieczności skrótowa, ale jednak przybliżająca tę zapomnianą postać.

Zwieńczeniem spotkania był recital Jerzego Porębskiego, który z wdziękiem snuł własne opowieści o morzu. Jednak przy całej sympatii do niego mam pewną wątpliwość. Czy to był trafiony pomysł, żeby ilustrować wieczór poświęcony poecie awangardziście szantami? Niekoniecznie… Znacznie lepiej wybrzmiałyby fragmenty poezji Flukowskiego.

Autor: MT
comments powered by Disqus