Dni Literatury przyciągnęły tłumy, ale nie w Świnoujściu.
Na spotkanie nikt nie przyszedł
Paulina Schulz była gościem wieczoru autorskiego w Świnoujściu.
Foto: Bartek Wutke
Kolejne Uznamskie Dni Literatury okazały się sporym sukcesem. Od 9 do 13 kwietnia odbyło się kilkanaście spotkań i paneli dyskusyjnych. Na spotkaniach autorskich padł rekord frekwencji.
Goścmi tegorocznej, szóstej już edycji festiwalu byli głównie niemieccy autorzy, tacy jak Hellmuth Karasek czy Thea Dorn ale również lepiej znana w Polsce Paulina Schulz. Łącznie na ich spotkaniach pojawiło się 800 osób, co jest rekordem wszystkich dotychczasowych edycji.
Ostatniego dnia imprezy odbyło się wręcznie nagrody specjalnej. W tym roku 5 tys. euro oraz miesięcznym pobytem na wyspie Uznam, wyróżniono czeskiego pisarza Jaroslawa Rudisa. Autor takich powieści jak "Niebo nad Berlinem" (później zekranizowanej, raz nawet w Hollywood) czy "Grandhotel".
Nagroda przyznawana jest tym pisarzom, którzy angażują się w europejski dialog na rzecz pojednania historii i teraźniejszości. Wcześniej podobne wyróżnienia otrzymali m.in Olga Tokarczuk czy Jan Koneffke.
Większość imprez odbywało się w Heringsdorfie i Bansinie. Jednak nie zapomniano i o polskich czytelnikach. Spotkanie z Pauliną Schulz i historykiem Andreasem Kossertem odbyło się w Jazz Clubie Scena w miniony piątek.
I tu przykra niespodzianka. W lokalu pojawiło się... 6 osób. Czworo z nich było dziennikarzami lokalnych mediów.
Goście pokazali klasę i wyjątkowo kameralne spotkanie nie dość, że się odbyło, to jeszcze trwało blisko dwie godziny. Duża w tym zasługa prowadzącego - Mariusza Lokaja, dyrektora Willi Irmgard w Heringsdorfie. Miejsca spotkań kultury polskiej i niemieckiej. I to właśnie na temacie współżycia na pograniczu tych dwóch krajów skupiły się rozmowy.
Paulina Schulz pochodzi z polsko-tatarsko-niemieckiej rodziny. Chociaż urodzona w Polsce od 1989 mieszka w Niemczech. Jest autorką zarówno zbioru opowiadań jaki tomików poezji. Przede wszystkim jednak jest tłumaczką książek m.in. Marka Krajewskiego, Jerzego Pilcha czy Mauneli Gretkowskiej.
Andreas Kossert jest niemieckim hitorykiem badającym historię Mazur i Prus Wschodnich. W swoich praca skupia się na skutkach wypędzeń oraz sytuacji mniejszości narodowych. Jest specjalistą od stosunków polsko-niemieckich.
Nagroda przyznawana jest tym pisarzom, którzy angażują się w europejski dialog na rzecz pojednania historii i teraźniejszości.
DOŁĄCZ DO NAS: