Czwartek, 28 marca 2024r.

Imieniny: Anieli, Sykstusa, Jana

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Kultura / Na początek nie tylko organy – od baroku po współczesność

Wydarzenia

Na początek nie tylko organy – od baroku po współczesność

Foto: J. P.

W piątkowy wieczór 16 czerwca kościół pw. Chrystusa Króla wypełnił się publicznością by posłuchać koncertu rozpoczynającego XIX Świnoujskie Wieczory Organowe i gry dwóch wykonawców; utalentowanego, młodego organisty Jakuba KRASZEWSKIEGO – absolwenta klasy organów Małgorzaty KLOREK w Z. Sz. Muz. im. F. Nowowiejskiego w Szczecinie i studiów I stopnia Akademii Muzycznej w Poznaniu w klasie kompozycji i aranżacji jazzowej Krzesimira DĘBSKIEGO oraz znanego w Świnoujściu akordeonisty Krzysztofa NAKLICKIEGO.

Koncert rozpoczął się utworem J. Segera – czeskiego kompozytora epoki baroku – Preludium e-moll, które we własnej transkrypcji na akordeon wykonał K. Naklicki.

J. Kraszewski, w swojej transkrypcji na organy zaprezentował Elegię na smyczki M. Jasińskiego. Wspaniała, współczesna kompozycja, trudna w odbiorze, smutna w wyrazie, w znakomitej interpretacji i z polotem zagrana. Podobnie wybrzmiała Elegia M. Surzyńskiego, ale rejestracja organów była inna, co spowodowało lżejszą w odbiorze utworu..

Wspaniale słuchało się Poloneza B-dur F. Chopina w transkrypcji na akordeon K. Naklickiego i w Jego wykonaniu. Mimo, że grany na akordeonie słyszało się Chopina. Natomiast popis techniki gry zaprezentował K. Naklicki w pięknej, melodyjnej Toccacie na akordeon solo W. Gruszewskiego, nagrodzonej owacyjnymi brawami zachwyconej publiczności.

Po tym utworze ponownie przy organach zasiadł J. Kraszewski i wykonał Preludium i fugę a-moll J. Brahmsa. Pełna romantyzmu muzyka zagrana z młodzieńczym polotem, świetnie zabrzmiała na organach z 1927 roku.

Krzysztof Naklicki to nie tylko akordeonista, ale także kompozytor. Na inauguracyjny koncert skomponował i wykonał Trzy Miniatury; Grazioso, Larghetto i Jazz-Rondo. Krótkie, finezyjne, różne w interpretacji, świetnie zagrane.

Po tym utworze publiczność oczekiwała improwizacji w wykonaniu J. Kraszewskiego. Podała trzy tematy; walc z filmu Dnie i noce, arię na strunie G i Yesterday. Ciekawy zestaw tematów, tym bardziej, że zaproponowano by improwizacja była w stylu muzyki romantyzmu. Młody organista rozpoczął od bachowskiej arii na strunie G, niezauważalnie przeszedł w temat walca W. Kilara i zakończył improwizację tematem Yesterday The Beatles, a wszystko lekko i romantycznie, nic dziwnego, że publiczność w podziękowaniu długo oklaskiwała wykonawcę.

Program koncertu kończył walc J. Straussa Nad pięknym modrym Dunajem w wykonaniu K. Naklickiego i w Jego transkrypcji na akordeon. Przepiękny utwór, rewelacyjne zagrany, owacyjnie, na stojąco oklaskiwany. I nie był to ostatni utwór koncertu, bowiem na bis artyści w duecie zagrali Mazurka. Rozpoczął K. Naklicki na akordeonie, a po chwili organowym „basem” dołączył J. Kraszewski. Bis bardzo spodobał się publiczności, która na stojąco długą owacją dziękowała wykonawcom za urozmaicone muzyczne, pierwsze festiwalowe spotkanie.

Autor: M. P.
comments powered by Disqus