Wydarzania
Terminal na 90%
Minister Skarbu Państwa Włodzimierz Karpiński.
Foto: Bartek Wutke
W minionym tygodniu na budowie terminala gazowego gościł minister Skarbu Państwa, Włodzimierz Karpiński. Czego dowiedzieliśmy się po kolejnej wizytacji tej największej w regionie inwestycji? Niestety niczego nowego – terminal powstaje, a miasto otrzyma należne podatki. Nie wiadomo tylko w jakiej kwocie.
Pobyt ministra miał związek z wizytą sejmowej komisji skarbu państwa i zachodniopomorskiej grupy parlamentarnej. Posłowie chcieli na własne oczy przekonać się jakie są postępy prac na budowie.
- Budowa terminala zostanie zakończona na przełomie roku 2014 i 2015 – mówił minister Karpiński. - Następnie rozpocznie się etap prób i testów, który zostanie zakończony po pierwszym kwartale roku. Wtedy przypłynie pierwszy metanowiec. Wtedy będą uruchamiane wszystkie segmenty instalacji. Komercyjne uruchomienie nastąpi w połowie 2015 roku.
Według ministra budowa terminala jest ukończona w 90%.
Dziennikarz pytali się również o groźbę płacenia dostawcy za gaz, którego nie będziemy mogli odbierać. Ma to związek z opóźnieniami budowy inwestycji. Minister uspokajał, że zagrożenia nie ma, a termin rozpoczęcia kontraktu jeszcze nie został przekroczony. Z drugiej strony przyznał, że negocjacje z Katarczykami wciąż trwają.
Minister po raz kolejny zadeklarował też, że wpływy z podatków od gazoportu wpłyną do kasy samorządu. Zapytany o ich wysokość, odesłał do Prezydenta Miasta, jako osoby która wie najlepiej jakie są stawki podatkowe na terenie gminy.
Głównym bohaterem konferencji stał się jednak poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski, który robił co mógł, żeby media zwróciły większą uwagę na niego, niż na ministra. Jeszcze podczas wypowiedzi Karpińskiego, próbował go przekrzyczeń, pytając dlaczego dzień wcześniej dziennikarze nie zostali wpuszczeni na posiedzenie komisji skarbu państwa. Bezpośrednio po zakończeniu spotkania z dziennikarzami, poseł zaaranżował własną konferencję. Zebranym mediom powiedział, że ministerstwo mija się z prawdą.
- Rokowania z Katarczykami wciąż trwają i wcale nie ma pewności, czy nie będziemy płacić za opóźnione dostawy – przekonywał Suski.
Autor: Bartek Wutke
DOŁĄCZ DO NAS: