Piątek, 29 marca 2024r.

Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Miasto / Spokojnie, to tylko azbest

Interwencje

Spokojnie, to tylko azbest

Foto: Czytelnik

Od czwartku rozpoczęły się prace przy usuwaniu płyt zawierających azbest w budynku przy ul. Karsiborskiej 12. Mimo że wszędzie unosi się pył, praca w mieszczących się tu firmach trwa w najlepsze. Jedynie pracownicy firmy wykonującej remont zostali wyposażeni w stroje ochronne. Czy nie ma zagrożenia dla zdrowia pozostałych osób?

Azbest już ponad sto lat temu został uznany za substancję rakotwórczą. Jednak dopiero od jakiegoś czasu rozpoczęto masowe wycofywanie tego popularnego niegdyś materiału. Tak też dzieje się w budynku przy Karsiborskiej 12, tuż za skupem złomu. Budynek należy do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, ale prace remontowe wykonuje firma Lander, która wygrała przetarg. Patryk Kapysz, kierownik robót uspokaja.

- Po pierwsze są to tylko płyty z zawartością azbestu. Po drugie pył, który się unosi, nie pochodzi z tych płyt. Azbest jest bezbarwny – wyjaśnia Kapysz.

Kiedyś na terenie nieruchomości znajdowała się odlewnia żeliwa. Kurz i pył, które unoszą się na terenie remontu pochodzą właśnie z pozostałości po tej fabryce. Również miejsce składowania zdemontowanych płyt jest odpowiednio zabezpieczone.

- Strefa jest ogrodzona, od miejsca złożenia płyt, w każdą stronę jest 1,5 metra – mówi Patryk Kapysz. - Dalej jest już całkowicie bezpiecznie.

Nie uspokaja to jednak naszego czytelnika. Jeszcze wczoraj szefostwo jego firmy zdecydowało się na wcześniejsze zwolnienie pracowników do domu. Dziś większość z nich postanowiła wziąć urlop na żądanie, skarżąc się na bóle głowy.

- Rozmawiał z nami kierownik robót – pisze czytelnik. - Uspokajał nas, że wszystko odbywa się zgodnie z przepisami, jednak kiedy zapytałem czy ktoś robił badania stężenia pyłu, usłyszałem, że to stanie się dopiero po zakończeniu robót.

Według naszego rozmówcy, już w zeszłym tygodniu pracownicy narzekali na złe samopoczucie i ból głowy. Bezpośrednio przed rozpoczęciem prac, w budynku pojawił się przedstawiciel ZGM, informując o rozpoczęciu prac. Nie było jednak mowy o tym, że należy przerwać pracę i zawiesić produkcję. Mimo to, zdecydowała się na ten krok jedna z firm. Pozostałe uznały, że opóźnienie w pracy może spowodować niewywiązanie się ze zobowiązań.

Wysłaliśmy zapytanie w tej sprawie do ZGM. Jednak jedynych wyjaśnień udzielił nam kierownik zfirmy wykonującej zlecenie.

Prace przy usuwaniu niebezpiecznego materiału powinny zakończyć się jeszcze dziś.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus