Wydrzany
Śmietnik za publiczne pieniądze
Taka sterta śmieci pojawia się tu regularnie.
Foto: Bartek Wutke/arch.
Ktoś regularnie podrzuca śmieci na ul. Grunwaldzkiej. Robi to wyjątkowo bezczelnie, bo tuż przy drodze, którą codziennie podróżują setki kierowców. Straż Miejska reaguje szybko, a śmieci są usuwane – na nasz koszt.
O stercie śmieci pisaliśmy już wcześniej. Od lipca, kiedy to pierwszy raz ktoś zrobił sobie przy Grunwaldzkiej wysypisko, jest to już czwarty przypadek – dokładnie w tym samym miejscu. Sprawa o tyle niefajna, że śmietnisko znajduje się tuż przy przejściu granicznym z Niemcami. Dlatego paskudną wystawkę mogą „podziwiać” setki osób. Okoliczni mieszkańcy i spacerowicze nie mają wątpliwości, że winny jest któryś z działkowiczów.
- Spaceruję tu często z psem. Sterta pojawia się w nocy, więc pewnie któryś z mieszkańców ogródków działkowych rozwiązuje w ten sposób problem nieczystości – mówi pani Agata. - Na szczęście Remondis szybko usuwa śmieci.
Może i szybko ale niestety na nasz koszt, bo tylko w pierwszej połowie roku podobne operacje kosztowały ponad 50 tys. złotych. W całym 2013 roku, wydaliśmy na to 150 tys. Straż Miejska jest bezradna i niestety nie udało się dotychczas ustalić sprawcy. Dlatego pewnym rozwiązaniem mógłby być w tym miejscu monitoring. W tej chwili nie ma na to pieniędzy. Jest jednak światełko w tunelu.
- Aktualnie procedowany jest budżet miasta na 2015 rok. Jednym z zadań inwestycyjnych ma być rozbudowa sieci monitoringu miejskiego – informuje rzecznik Prezydenta Miasta Robert Karelus. - Być może, jeżeli projekt wejdzie do realizacji, zostanie umieszczona tam kamera.
Póki co pozostaje nam liczyć na szybkie interwencje służb oczyszczania miasta. Na opanowanie się tych, którzy podrzucają śmieci, raczej nie ma nadziei.
DOŁĄCZ DO NAS: