Komunikacja
Afera z dedykacją
Foto: scie24
W pierwszy weekend z nowymi zasadami utrudnień na przeprawach promowych można było się spodziewać. Zdenerwowani turyści, w emocjach informujący o sytuacji media, czekali na wyjazd ze Świnoujścia nawet trzy godziny. Nowe reguły na Bielikach nie pociągnęły za sobą reformy na Karsiborach.
Od 18 października Bielikami mogą przeprawiać się tylko właściele aut z rejestracją ZSW oraz osoby posiadające specjalne zezwolenie. Zamiejscowi mogą korzystać z przeprawy w centrum tylko w nocy, w godz. od 22:00 do 4:00.
Gigantyczna kolejka do promu Karsibór zaczęła rosnąć wczoraj po południu. Samochody przewoził tylko jeden prom. Żegluga nie zdecydowała się na uruchomienie drugiej jednostki. Wieczorem niemałe kolejki powstały także przy przeprawie na Warszowie.
Miasto nie wycofa się z decyzji o dostępności Bielików tylko dla mieszkańców miasta. Prezydent Żmurkiewicz zapewnił, że w newralgiczne weekendy listopadowe, we Wszystkich Świętych oraz weekend z 11 listopada, na karsiborskiej przeprawie będą kursowały dwa promy.
Sprawę szeroko opisały ogólnopolskie media. Jednak taki szum medialny przynosi miastu także profity. Oczy szerokiej opinii publicznej, w tym decydentów, skierowane na korki, którymi mogłaby „szczycić” się sama Warszawa, widzą, że przeprawa promowa to nie drobne utrudnia komunikacyjne w życiu Wyspiarzy. Stałe połączenie wysp to priorytetowa sprawa dla zapewnienia bezpieczeństwa bytu mieszkańców.
Na koniec wskazówki dla osób odwiedzajacych miasto podczas weekendów. Najbezpieczniej samochód zostawić na jednym z dwóch parkingów na Warszowie na wyspie Wolin. Piesi pasażerowie promu Bielik mogą przeprawić się na wyspę Uznam w kilka minut. Dotarcie do serca kurortu, wzdłuż ulicy Chrobrego, w spacerowym tempie zajmuje 15 minut.
Warto, bo po takiej plaży...