Wernisaż w restauracji „Plażowa”

Foto: Organizator

Już po raz drugi odbył się finał konkursu „Lubię Świnoujście bo...”. Najlepsze prace plastyczne, przedstawiające różne aspekty naszego miasta, które zostały przesłane na konkurs i wydrukowane, trafiły na licytację.

W ważnym celu, bowiem konkurs organizowany przez lokalnych polityków i sympatyków Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego to sposób na pomoc najbardziej potrzebującym mieszkańcom miasta.

Tym razem pieniądze z licytacji prac trafiły do rodziny Państwa Kosarzyckich, którzy każdego dnia zmagają się z ciężką chorobą ich synka Tymoteusza. Tymoteusz cierpi na zespół wad, powodujących wiele powikłań. Na tę chwilę chłopczyk ma obniżone napięcie mięśniowe oraz wiotkość stawową, wiotkość krtani, 4 razy miał zapalenie płuc i oskrzeli co spowodowało astmę wczesnookresową. Rodzice potrzebują pomocy finansowej, gdyż rehabilitacja dziecka jest bardzo kosztowna. Dla przykładu fotelik do przewożenia w samochodzie to koszt 2 tys zł. Aparatura rehabilitacyjna to kolejne 8 tys zł. Rodzina walczy o syna wszelkimi siłami, choć nawet 8 wizyt miesięcznie w szczecińskim szpitalu, to prawdziwa udręka, zwłaszcza, że nawet tak chory chłopiec, dla którego każda podróż to cierpienie, musi czekać w kolejkach na prom.

Każdy może przyłączyć się do akcji pomocy Tymoteuszowi. Nawet najmniejsza pomoc jest ważna.