Niedziela, 5 maja 2024r.

Imieniny: Ireny, Waldemara

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Miasto / Co dalej ze schroniskiem dla zwierząt?

Obok nas

Co dalej ze schroniskiem dla zwierząt?

Foto: scie24

Ciągnący się od ponad roku konflikt w sprawie świnoujskiego schroniska dla zwierząt nadal nie został zażegnany, a urzędnicy w tej sprawie wydaja się być bezradni.

W ostatnim czasie na profilu społecznościowym świnoujskiego schroniska ukazał się film, który pokazuje żenującą awanturę podczas której dawni zarządcy schroniska, pracownicy Zachodniopomorskiego Towarzystwa Praw Zwierząt, w sposób urągający kulturze zwracają się do jednego z nowych wolontariuszy.

I chociaż poprzedni zarządcy schroniska przebywają na jego terenie nielegalnie, a przed sądem odbyły się trzy rozprawy, urzędnicy nadal muszą czekać na wyrok świnoujskiego sądu. Jak długo potrwa ten pat?

Po publikacji filmu publicznie zaprotestowała w sprawie schroniska Aneta Kruk, znana animatorka kultury i twórczyni O!Środka Działań Teatralnych przy MDK, prywatnie miłośniczka psów i kotów. Na swoim profilu na facebooku nawołuje do publicznej debaty na ten temat.

- Zastanawiam się nad tym, z czym kojarzy mi się nasze schronisko, a z czym chciałabym by mi się kojarzyło - pisze Anta Kruk - Marzy mi się, aby nasze schronisko dla zwierząt było placówką wspólną, czyli wrażliwych mieszkańców, naszych urzędników i grupy osób zawiadujących placówką z pasja i miłością. Inaczej sobie tego nie wyobrażam.

Co skłoniło Anetę Kruk do publicznego nawoływania o debatę społeczną w tej bulwersującej sprawie?

- Jestem tym stanem rzeczy po prostu przerażona. I nie jest to atak na nikogo, tylko nawoływanie do wspólnej dyskusji i wspólnego rozwiązania tego problemu. Chciałabym, aby sprawa schroniska zainteresowali się wszyscy mieszkańcy, nie tylko urzędnicy i grupa osób, która chce pomagać zwierzętom. Jest nas wielu, którzy chcą mieć wpływ i brać udział w niesieniu pomocy zwierzętom i nikt nie może nas tego prawa pozbawić. Pomaganie zwierzętom jest miarą naszego człowieczeństwa i społeczności. - mówi Kruk - Dlatego proponuję publiczną debatę w tej sprawie, tak aby wspólne rozwiązania doprowadziły do transparntności działań placówki i jej otwartości dla mieszkańców. - podkreśla w rozmowie Aneta Kruk.

Zapytaliśmy także Joannę Agatowską, Przewodniczącą Rady Miasta, w jaki sposób postrzega tę niecodzienną sytuację w schronisku i czy debata publiczna na ten temacie to dobry pomysł?

- Wokół tego, co dzieje się dzisiaj w sprawie prowadzenia Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt występuje wiele emocji, niestety negatywnych. A miejsce to jest ważne dla wielu świnoujścian. Odbieram informacje, że jest wielu mieszkańców Świnoujścia, którzy chcieliby działać na rzecz pomocy bezdomnym zwierzętom i uważam, że jest to potrzebne i możliwe, a Miasto chce to umożliwić. Dzisiaj najważniejsze jest jednak, aby jak najszybciej rozstrzygnąć, kto jest prawnym dzierżawcą schroniska oraz zakończyć ten konflikt, ponieważ utrudnia on pracę zarządzającym schroniskiem, wolontariuszom i sympatykom. W tej sprawie toczy się obecnie postępowanie sądowe. Pozytywnym aspektem byłoby włączenie zainteresowanych osób do dialogu społecznego na temat zasad, na jakich powinno funkcjonować świnoujskie schronisko, tak aby zwierzęta miały jak najlepszą opiekę, a wszyscy chętni mogli w sposób nieskrępowany angażować się w działalność tej placówki. – powiedziała nam przewodnicząc Agatowska.

Przypomnijmy kulisy konfliktu. W grudniu 2013 roku Miasto wypowiedziało umowę ze skutkiem natychmiastowym członkom Zachodniopomorskiego Towarzystwa Praw Zwierząt ze względu na pokontrolne zarzuty niewywiązania się z podstawowych obowiązków. Ci nie zgadzają się z decyzją Miasta i od ponad roku okupują teren schroniska. Pierwsza rozprawa sądowa o zwrot obiektu właścicielowi, czyli Miastu - Gminie Świnoujście odbyła się w maju 2014, a kolejne w lipcu oraz grudniu 2014 roku. Zgodnie z decyzją Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego starzy zarządcy nie mogą prowadzić żadnych działań w schronisku, mimo to jeszcze w sierpniu br na stronie internetowej organizacji ukazywały się ogłoszenia dotyczące adopcji zwierząt. Od kilku dni strona jest wyłączona.

Prawnym administratorem schroniska do czerwca 2015 roku jest Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Była kierowniczka obiektu Alina Celniak nadal jest na miejscu i utrudnia działalność zatrudnionym, co dokumentuje opublikowany przez wolontariusza film.

Na działalność schroniska od 1 czerwca 2014 roku do 31 maja 2015 roku Miasto przeznaczyło dotację w wysokości 240 tys. złotych.

Skoro konflikt w schronisku dla zwierząt nie może być rozwiązany za pomocą środków prawnych, może rzeczywiście nadszedł czas na debatę i społeczne działanie. Co o tym sądzicie?

Autor: rzkaj
comments powered by Disqus