Finał akcji
„Kuguar” gotowy do wydobycia
Foto: scie24
Wydaje się, że akcja rozgrywającego się na naszych oczach serialu pt. „Wydobycie Kuguara” zbliża się do szczęśliwego finału. Po kilku dniach nierównej walki z nurtem i piętrzącymi się problemami technicznymi holownik udało się w końcu przygotować do operacji podniesenia, która zgodnie z planem powinna rozpocząć się jutro ok. 8.00 rano.
Jak poinformował przedstawiciel armatora Jarosław Dydo, już wczoraj udało się unieść dziób wraku i przeciągnąć pod nim jedną z lin nośnych. Operacja była tak skomplikowana ponieważ w mule, bezpośrednio pod „Kuguarem” spoczywają betonowe bloki i resztki konstrukcji stalowych, które blokowały linę i skutecznie utrudniały akcję.
Z powodu bardzo silnego nurtu dzisiejsze prace podwodne opóźniły się o prawie 3 godziny. Mimo to udało się przeciągnąć drugą linę pod wrakiem. To co w przypadku dziobu trwało prawie półtora dnia, w przypadku rufy zajęło zaledwie półtorej godziny. Obie liny nośne są już na miejscu i holownik jest przygotowany do podniesenia. Gotowy jest także niezbędny osprzęt linowy na dźwigu „Maja”.
Próba wydobycia holownika rozpocznie się jutro rano. Na początek pod wodę zejdą nurkowie, którzy do lin przyczepią cztery gigantyczne szakle. Powinno to zająć od 1,5 do 2 godzin. Sam proces podonoszenia „Kuguara” do powierzchni wody powinien zająć ok. pół godziny. Niestety dalej nie wiadomo jak zachowa się wrak ponad powierzchnią. W burcie znajduje się wyrwa o wymiarach ok. 1,5 na 1 metr, wybita przez gruszkę dziobową statku „Transforza” z którym zderzył się holownik. Prowadzący akcję przewidują, że większość wody zalegającej we wraku uda się pozbyć grawitacyjnie. Do usunięcia wody z kabin konieczne będzie użycie pomp.
Po pozbyciu się wody „Maja” powoli przeniesie wrak holownika i ustawi na swoim pokładzie. Jeśli akcja zakończy się sukcesem „Kuguar” zostanie przetransportowany na drugi brzeg Świny.
Holownik „Kuguar” zatonął w świnoujskim porcie 16 lutego w wyniku zderzenia z płynącym w przeciwnym kierunku 96-metrowym statkiem rzeczno-morskim „Transforza”. Ekipy ratowniczne wyłowiły z wody 5 osób, w tym czterech członków załogi. Badanie wykazało, że cała załoga była pod wpływem alkoholu.
Autor: scie24
DOŁĄCZ DO NAS: