Osiedle Zachodnie
Niebezpieczna ulica
Sporo tu również rowerzystów.
Foto: Bartek Wutke
Czy ul. Grunwaldzka to „czarny punkt” na świnoujskiej mapie drogowej? Kilkanaście dni temu doszło tu do kolejnego groźnego wypadku. Samochód potrącił mężczyznę przechodzącego w niedozwolonym miejscu. Zdarzenie miało miejsce po zmroku, tuż za pasami, w wyjątkowo nieprzyjemnym miejscu.
Ulica Grunwaldzka to chyba najważniejsza arteria Świnoujścia. Jest drogą łączącą centrum miasta, granicę, dojazd do promów i dzielnicy nadmorskiej. Niestety w zdecydowanej większości jej stan techniczny woła o pomstę do nieba. Jest wąska i dziurawa, pobocza porastają pokaźne drzewa, nie brakuje też reklam skutecznie zasłaniających to co dzieje się obok ulicy.
Najgorzej jest na odcinku między ulicami Nowokarsiborską i Wielkopolską. Mieszkańcy pobliskich osiedli nadejście wiosny poznają po stałych wizytach drogowej ekipy remontowej. Jednak łatanie dziur na nawierzchni to syzyfowa praca. Zresztą każdy kto choć raz tędy jechał wie, że więcej tu ubytków w asfalcie niż samego asfaltu. W praktyce jeździ się tu po betonowych płytach. Samochody niszczą zawieszenie, a mieszkańcy narażeni są ciągły hałas.
- Ostatnio kiedy jeździły tędy ciężarówki, w mieszkaniu wszystko się trzęsło – mówi pani Jadwiga, mieszkanka osiedla Zachodniego. - Dobrze, że się szkło nie potłukło, choć cały czas brzęczało w szafach.
Na hałas narzekają też uczniowie szkoły, która ma swoją siedzibę u zbiegu ulic Grunwaldzkiej i Odrowców. Zwłaszcza wiosną, kiedy łatane są dziury, ciężko się skupić na zajęciach, kiedy za oknem pracują maszyny. Jednak hałas płynący od ulicy to nic w porównaniu z niebezpieczeństwem związanym z samym ruchem ulicznym.
- Najgorzej jest po zmroku – mówi jeden z kierowców Komunikacji Autobusowej. - Na tym odcinku jest ciemno, obok kilka osiedli mieszkaniowych. Ludzie często skracają sobie drogę idąc to do sklepu to na przystanek autobusowy.
Duża ilość drzew porastająca pobocze, do tego wspomniane wcześniej reklamy powodują, że kierowca nie ma szans dostrzec wcześniej kogoś kto próbuje w tym miejscu przekroczyć jezdnię. Problem jest znany naszej policji.
- Na odcinku ulicy Grunwaldzkiej, gdzie kilka dni temu doszło do potrącenia mężczyzny, obowiązuje maksymalna prędkość do 40 km/h – mówi nam Beata Olszewska, oficer prasowy KMP w Świnoujściu. Rzeczniczka podkreśla jednocześnie, że mężczyzna przechodził w niedozwolonym miejscu. Niestety, na tym odcinku jest to nagminne. Również w dzień nie brakuje tu niebezpiecznych sytuacji. Sam wielokrotnie byłem świadkiem niebywałych wręcz manewrów wykonywanych przez kierowców. Hamowanie w ostatniej chwili przed pasami, omijanie lewoskręty przez zatokę autobusową czy znaczne przekraczanie dozwolonej prędkości, to w tym miejscu chleb powszedni.
Policja dostaje sygnały o podobnych problemach, sami też monitorują sytuację na naszych ulicach podczas codziennych patroli. Wnioski kierowane są do zarządców dróg, którzy odpowiadają za infrastrukturę, oznakowanie czy oświetlenie.
- W ostatnich miesiącach wnioskowaliśmy np. o uzupełnienie oznakowania drogi, usunięcie nieprawidłowości w oznakowaniu, o naprawę nawierzchni drogi, zwracaliśmy uwagę na niedostateczne oświetlenie przejść dla pieszych czy brak ich oznakowania – wylicza st. asp. Beata Olszewska. Powyższe wnioski nie dotyczą tylko i wyłącznie ul. Grunwaldzkiej. Mimo wszystko są to działania tymczasowe, które nie zmienią w dłuższej perspektywie stany bezpieczeństwa na tej ulicy. Czy doczekamy się zatem poważnego remontu?
- Gruntowna przebudowa ulicy Grunwaldzkiej wraz z nowymi chodnikami, ścieżką rowerową, oświetleniem i pozostałą infrastrukturą planowana jest w ramach partnerskiego polsko - niemieckiego porozumienia pod nazwą "Wspólna koncepcja poprawy infrastruktury transportowej na pograniczu polsko - niemieckim" z dofinansowaniem ze środków UE w ramach programu Interreg Va” - poinformowała nas Hanna Lachowska z Biura Informacji i Konsultacji Urzędu Miasta. Co to oznacza? W tej chwili Miasto przygotowuje projekty przebudowy ul. Wojska Polskiego i Grunwaldzkiej, jako dróg wjazdowych do Świnoujścia od strony Niemiec. Podobne prace prowadzi gmina Heringsdorf. Ukończone projekty znajdą się we wniosku o dofinansowanie inwestycji. Jeżeli zostanie on pozytywnie rozpatrzony, możemy liczyć na to, że nawet 80% potrzebnej kwoty dostaniemy z UE. Problem w tym że, o ile wszystko się powiedzie, inwestycja rozpocznie się dopiero w przyszłym roku. Na dodatek na pierwszy ogień pójdzie ul. Wojska Polskiego, bo według Miasta, jest ona bardziej uczęszczana. Ta argumentacja nie trafia do mieszkańców Osiedla Zachodniego, którzy na co dzień narażeni są na spory ruch autobusów i ciężarówek, dla których to jedyna droga wjazdowa do miasta, od strony zachodniej.
Jak widać, w najbliższym czasie nie mamy co liczyć na poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu. Pozostaje nam życzyć dużo szczęścia. Uważajcie na siebie.
Autor: Bartek Wutke
DOŁĄCZ DO NAS: