Źle się dzieje w OSiRze?
Ośrodek Sportu i Delegacji
Foto: scie24
Naruszenie dyscypliny finansów publicznych, bezpodstawne wydatki na służbowe wyjazdy, nieuzasadnione podwyżki wynagrodzeń, błędy w dokumentach lub ich brak. To tylko część zarzutów jakie znalazły się w protokole pokontrolnym w Ośrodku Sportu i Rekreacji Wyspiarz.
Zarzuty postawione w protokole niemal w całości obarczają kierownictwo jednostki. Dostaje się też Urzędowi Miasta, ale nie za brak nadzoru, tylko za niedopełnienie obowiązków formalnych. W trakcie przekształceń własnościowych, nadano OSiR-owi statut, ale nie wyposażono w majątek. „Gmina Świnoujście nabyła w drodze decyzji komunalizacyjnych wojewody majątek państwowy, którym dotychczas zarządzał OSiR Wyspiarz, jednakże nie przekazał go Jednostce. ” - czytamy w raporcie.
Najpoważniejszy zarzut dotyczy naruszenia dyscypliny finansów publicznych. W 2013 roku, OSiR otrzymał dotację celową w wysokości 500 tys. złotych. Miała zostać wykorzystana m.in. na remont dachów w trzech obiektach za kwotę 451 tys. Po ogłoszeniu przetargu szybko okazało się, że po pierwsze, projekt zakłada remont dachów w sześciu obiektach, a kwota którą proponuje wykonawca znacznie przekracza budżet. Mimo to, komisja przetargowa zdecydowała się na przyjęcie oferty w wysokości 599 tys. złotych. Dyrektor wystąpił do Miasta o zwiększenie dotacji, jednocześnie przygotował umowę, podpisał ją i wysłał do wykonawcy. Dodatkowe środki OSiR otrzymał dopiero ponad tydzień później. „Powyższe świadczy o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych art. 15 oraz 18 c. ust. 1 pkt 3 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.” Podobnych przykładów manipulowania przy przetargach i umowach jest więcej.
Kolejny poważny zarzut to nierzetelność ksiąg rachunkowych. Jako przykład podano niedobór w spłacie opłaty uzdrowiskowej. W związku z tym naliczono odsetki w wysokości 3564 pln. Powyższą kwotę uiszczono kwalifikując ją jako „straty nadzwyczajne”. Podobne wydatki mogą jednak wystąpić tylko i wyłącznie w przypadku zdarzeń losowych. Tymczasem nieterminowa zapłata jest niedopełnieniem obowiązków służbowych. Takie działanie stanowi naruszenie zasad jawności finansów publicznych.
Zastrzeżenia kontrolerów wzbudził praktycznie każdy aspekt prowadzenia jednostki. Zakwestionowano sporo zapisów regulaminowych ośrodka, m.in. sposób rozliczania pracowników z powierzonych działań czy podział kompetencji, który nie był później przestrzegany. Również podpisywanie umów, które według regulaminu zastrzeżone było tylko i wyłącznie dla dyrektora ośrodka, nie było przestrzegane. „Stwierdzono, iż na dziewięciu zrealizowanych i zapłaconych umowach zleceń brak było podstawowego elementu umowy jakim jest kwota wynagrodzenia. […] Stwierdzono również, że główna księgowa stosowała pieczątkę Dyrektora podpisując się na niej z upoważnienia, do czego nie była uprawniona”. Sposób przeprowadzania inwentaryzacji również odbiegał od przyjętych norm zawartych w ustawie o rachunkowości. Metody stosowane przez pracowników, wykluczały rzetelny spis majątku firmy.
Najwięcej miejsca zajmuje ocena zasadności wydatków i zaciąganych zobowiązań – aż 8 stron protokołu. Zastrzeżenia wzbudziły m.in. kwoty wydane na służbowe wyjazdy, podwyżki i nagrody, łącznie chodzi o około 60 tys złotych. Co znalazło wśród zakwestionowanych wydatków? Kilkanaście tysięcy przeznaczono dla kancelarii prawnej ze Szczecina na konsultacje w sprawie przetargów prowadzonych przez OSiR. Za podobną usługę kilkaset złotych przyjęła też osoba prywatna. Konsultacje zostały zlecone już po ogłoszeniu przetargu, zabrakło również dokumentów potwierdzających wykonanie usługi. W obu przypadkach kontrolerzy podkreślali brak zasadności wydatków, w momencie, kiedy podobne obowiązki spoczywały na kierownikach i menadżerach zatrudnionych w ośrodku. Mimo to, wypłacono 4 tys. zł nagród dla kierowników, za przygotowanie przetargów.
Zakwestionowano również wydatki na ponad 20 wyjazdów służbowych. Chodzi tu np. o wyjazd do Wrocławia na międzynarodową konferencję „Myślę więc biegam” za 817 pln, albo na konferencję poświęconą instytucjom samorządowym zajmującym się kulturą fizyczną do Przemyśla za 1654 pln. Wśród destynacji są też Warszawa, Gdynia czy choćby Ostróda. Większość opisanych przypadków dotyczy poleceń wystawionych na prywatne samochody. Polecenia wyjazdów wystawiane były na dyrektora, główną księgową oraz kierowników i menadżerów. W podsumowaniu tego punktu, autorzy napisali. „W Jednostce przy zlecaniu wyjazdów służbowych nie stosuje się podstawowych zasad obowiązujących w gospodarowaniu finansami publicznymi tj. celowości, efektywności i gospodarności. Wyjazdy poza nielicznymi wyjątkami zlecane są na przejazdy samochodem prywatnym bez względu na ekonomiczność i racjonalność przejazdu”.
Jedna z pracownic ośrodka, w ciągu sześciu lat pracy otrzymała aż 12 podwyżek. Podobnych przypadków było więcej. „Nadmienić należy, iż ostatnie z udzielonych podwyżek oraz nagrody wypłacone w październiku 2013 r. spowodowały brak środków na działalność bieżącą, skutkiem czego było wystąpienie o dodatkowe środki.”
Kontrolę przeprowadzono pod koniec ubiegłego roku, a sam raport powstał w styczniu 2015. Jednak dopiero teraz dokument został upubliczniony na stronach BIP Świnoujście. Zapytaliśmy rzecznika Prezydenta Miasta o to, czy winni nieprawidłowości poniosą jakieś konsekwencje.
- Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Wyspiarz złożył wyjaśnienia dotyczące wyników audytu przeprowadzonego przez Wydział Audytu Wewnętrznego i Kontroli Urzędu Miasta Świnoujście. Prezydent wydał zalecenia pokontrolne, które ośrodek ma wdrożyć do końca lipca – poinformował nas Robert Karelus. - Konsekwencje służbowe na pewno zostaną wyciągnięte po zakończeniu całej procedury kontrolnej. Wzmożony zostanie także system kontroli instytucji podległych Miastu, choć w tym przypadku warto przypomnieć, że audyt odbył się na podstawie decyzji Prezydenta Miasta.
Według naszych informacji główna księgowa ośrodka od kilku miesięcy przebywa na urlopie. Jeżeli ktoś chce się zapoznać szczegółowo z protokołem kontroli, odsyłamy na stronę BIP Świnoujście.
DOŁĄCZ DO NAS: