Czwartek, 16 maja 2024r.

Imieniny: Andrzeja, Jedrzeja, Szymona

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Miasto / Nebbiolo, czyli o restauracji przyzwoitej

Świnoujski szlak kulinarny

Nebbiolo, czyli o restauracji przyzwoitej

Foto: mp

Upalne popołudnie, wrażenie, że asfalt topi się pod nogami. Dzielnica uzdrowiskowa. Na ulicach turyści wracający z plaży – w końcu pora obiadowa. Na naszym celowniku Nebbiolo, bo już czas skonfrontować oczekiwanie zbudowane zasłyszanymi pozytywnymi opiniami z rzeczywistością. Czy się rozminęły? Subiektywna recenzja przed Wami.

Wizyta w tej włoskiej restauracji była planowana już od dłuższego czasu. Opinie w sieci wskazują, że jest to naprawdę dobry lokal. Pyszne jedzenie, wyjątkowa atmosfera i przystępne ceny. Brzmiało bardzo zachęcająco. Jeszcze bardziej zachęcająco się zrobiło, gdy już idąc ulicą Orzeszkową można było wyczuć w powietrzu zapach dobrego jedzenia, który tylko podsycał głód. W końcu znaleźliśmy się na miejscu i z ulgą usiedliśmy na zewnątrz w cieniu (gdzie okazało się, że było chłodniej niż w środku).

Praktycznie chwilę po zajęciu stolika, kelner zostawił menu. Jego plusem jest to, ze jest ono dość krótkie i przedstawia smaki związane z włoską kuchnią. Duży wybór makaronów i win. Zdecydowanie mniejszy wybór mięs oraz ryb. Postanowione – spróbujemy fileta z kurczaka zapiekanego w mozzarelli i sosem pomidorowym, podanego z tagliatelle (27 zł) oraz dorsza na szpinaku wraz z pieczonymi ziemniakami (29 zł). Na pytanie, czy ryba jest świeża, kelner szczerze odpowiada, że jest mrożona. Plus za szczerość, minus za jakość – dlaczego nie ma świeżej ryby, skoro sezon turystyczny rozpoczął się na całego, a 500 metrów dalej jest morze i skoro na daną chwilę jest to jedyna ryba w karcie?

Na jedzenie trzeba trochę poczekać, a czas oczekiwania ma umilić drobna przekąska. Do restauracji przychodzi co chwilę kolejny gość. W tej sytuacji można być pod wrażeniem kelnera, który sam obsługuje salę. Robi to w opanowany, profesjonalny i miły sposób. W końcu pojawia się i przy naszym stoliku. Stawia na stół zapiekanego fileta i w momencie, gdy chce postawić drugie danie zatrzymuje się, ponieważ okazuje się, że to nie jest to, co zostało zamówione. Kucharz musiał się pomylić. Oczywiście nastąpiła szybka rekcja, przeprosiny i zapewnienie, ze danie zaraz się pojawi. Dla nas nie ma problemu – zdarza się. Najważniejsza była odpowiednia reakcja kelnera. Czekamy więc.

Rzeczywiście, po 7 minutach (a więc błyskawicznie porównując do poprzednich 30 minut oczekiwania), na stole pojawia się dorsz. Jak się okazało – były to dwa smażone filety z dorsza wraz ze wszystkimi wymienionymi w karcie dodatkami. Pojawia się teraz zagadnienie kluczowe, a więc smak. I niestety, ten nie spełnił oczekiwań. Było smacznie, ale nie było „wow”, nie było przepysznie, nie było żalu w momencie, gdy talerz był już pusty. Jedzenie było naprawdę przyzwoite (jak i wielkościowo porcje), ale nic poza tym. Szkoda, że dorsz był zwykłym, trochę suchym filetem, a nie soczystym kawałkiem ryby. Szkoda, że smak potraw nie dorównywał atmosferze i profesjonalnej obsłudze. Powtórzę – było smacznie. Ale ten smak był bardzo zwyczajny.

Nebbiolo jest miejscem, które warto odwiedzić. Jest tam naprawdę bardzo miło, gość czuje się zadbany przez obsługującego kelnera. Lokal jest również bardzo ładnie, prosto i przytulnie urządzony. Po jedzeniu nie zatrzęsie się z radości ziemia, ale pozostanie przyjemne wrażenie. 

Autor: mp
comments powered by Disqus