Świnoujski szlak kulinarny
Papa byłby zadowolony
Foto: mp
Do kawiarni zazwyczaj idzie się w towarzystwie jakiegoś kompana na miłą pogawędkę. Albo w pojedynkę - coś poczytać czy popracować. Kawiarnia ma być miłym tłem. W przypadku El Papa - Cafe Hemingway pojawia się jeszcze jeden cel - genialny smak ciast, dla których warto zapomnieć o zasadach żywieniowych!
Kawiarnia przyciąga już samą nazwą pochodzącą od nazwiska słynnego amerykańskiego pisarza. Fascynacje jego twórczością są widoczne gołym okiem - w cytatach znajdujących się w różnych miejscach, w kompozycji menu, które jest podzielone na rozdziały, w literackim opisie ciast. W wystroju dominują książki - widać, że jest to miejsce, w którym chodzi o coś więcej niż tylko chwilę spędzoną przy kawie.
Tego wczesnego popołudnia w centrum ciężko jest się swobodnie przebić przez tłum turystów. Pełno jest wszędzie. Nie inaczej jest w ogródku El Papy. Są puste miejsca w środku, ale ze względu na brak klimatyzacji wolimy poczekać na wolny stolik na zewnątrz. W ogródku siedzą ludzie różnej kategorii wiekowej i płci - prawie na każdym stoliku jest jakieś ciasto i kawa albo piwo. Widać, że jest to miejsce przeznaczone dla każdego i każdy jest mile widziany.
Siadamy, zapoznajemy się z menu. Wybór jeśli chodzi o kawę jest prosty i miłym zaskoczeniem są przystępne ceny. Za latte machiatto zapłacimy 9 zł (tak samo jest w wersji mrożonej), a jeśli ktoś ma ochotę na syrop smakowy, to kosztuje on tylko 2 zł. Najwięcej czasu jednak spędziliśmy na wyborze ciast. Lodówka w środku była pełna i mam wrażenie, że uśmiechało się do nas każde. Zazwyczaj zadowalamy się jednym kawałkiem, ale w tym przypadku było to po prostu niemożliwe - bierzemy dwa!
Ciasta po chwili lądują na naszym stole - słynna w tej kawiarni beza z lekkim kremem i świeżymi owocami oraz ciasto firmowane Hemingwayem - na czekoladowym spodzie z malinami. To był bardzo trafny wybór, zwłaszcza jeśli chodzi o bezę. Idealne letnie ciasto. Porcja to koszt 12 zł, a więc naprawdę cena optymalna biorąc pod uwagę smak. I szczerze - to nie wystrój, nie obsługa i nie kawa zdecydowały o tak pozytywnym odbiorze tego miejsca, tylko właśnie pyszne, robione na miejscu przez uroczą panią ciasta.
O całej reszcie też po krótce wspomnę. O gustach się nie dyskutuje - wiadomo. Kawy były wykonane dobrze (latte miachatto zarówno w wersji ice jak i na ciepło miały trzy warstwy), ale ich smak to nie mój smak. Kwestia rodzaju parzonej kawy, a nie umiejętności baristycznych. Kawa była dobra, ale to wszystko. Obsługa tego dnia miała ręce pełne roboty, mam wrażenie, ze chwilami wkradał się stres, co przy tak dużym ruchu jest usprawiedliwione. Miłą reakcją ze strony pana, który przyniósł nasze kawy były sympatyczne przeprosiny za czas oczekiwania oraz sugestia, że przy końcowym rachunku dostaniemy za to rabat. Widocznie gdzieś w natłoku obowiązków to umknęło, jednak byliśmy i tak usatysfakcjonowani wizytą.
Dobrze, że w Świnoujściu są tak oryginalne miejsca i dobrze, że samodzielnie robione ciasta wygrywają z tymi gotowymi mrożonymi. El Papa jest bardzo fajnym miejscem, które warto odwiedzić albo chociaż - jeśli nie macie czasu - weźcie kawałek ciasta na wynos. Warto!
Autor: mp
DOŁĄCZ DO NAS: