Piątek, 3 maja 2024r.

Imieniny: Marii, Antoniny

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Miasto / Włoska maniana

Nieterminowy terminal LNG

Włoska maniana

Po wcześniejszym, wielkokrotnym przesuwaniu terminu otwarcia, na początku bieżącego roku premier Ewa Kopacz zadeklarowała, że gazoport w Świnoujściu zacznie pracować w lipcu 2015. Jednak już po opublikowanym w marcu druzgocącym raporcie NIK na temat inwestycji, wiadomo było, że lipiec to również mało prawopodobny termin. 

W kręgach rządowych pojawiła się wówczas data 15 października. Lipiec minął, zbliża się połowa sierpnia i, jak informują media ogólopolskie, nie ma żadnych szans by terminal został oddany do użytku przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.

Decyzja o budowie gazoportu zapadła w 2006 roku, a jej zakończenie zaplanowano pierwotnie na wrzesień 2013 roku. W lipcu 2010 spółka Polskie LNG wyłoniła konsorcjum firm (m.in. Saipem i PBG), które zostało głównym wykonawcą największej inwestycji w wolnej Polsce. W marcu 2011 roku ówczesny premier Donald Tusk położył kamień węgielny pod budowę gazoportu, a jako oficjalną datę uruchomienia terminalu podano czerwiec 2014. Od tamtej pory termin otwarcia jest płynny niczym skroplony gaz LNG.

Przed kilkoma dniami doszło do serii spotkań z udziałem ministra skarbu Andrzeja Czerwińskiego, jego zastępcy Zdzisława Gawlika oraz przedstawicieli spółki Polskie LNG i głównego wykonawcy inwestycji - włoskiego koncernu Saipem. Jak wspominaliśmy, strona rządowa była zdeterminowana, by pierwszy tankowiec przypłynął do Świnoujściu już 15 października. W odpowiedzi Włosi poinformowali, że uruchomienie gazoportu w tym terminie „niesie za sobą zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi”. Czyli jesień odpada.

Obecnie obowiązującą wersją rządową jest „jeszcze w tym roku”, a nieoficjalnie wspomina się połowę grudnia. Może się jednak okazać, że prawdziwym terminem uruchomienia terminalu LNG w Świnoujściu będzie ten z rozmów nagranych podczas afery taśmowej, czyli rok 2017...

Autor: /v/
comments powered by Disqus