Dzielnica nadmorska
Deptak podwyższonego ryzyka
Foto: Bartek Wutke/Social North
Kierowcy nagminnie łamią zakaz wjazdu na nowy deptak przy ul. Słowackiego. Straż Miejska dwoi się i troi, wystawia tyle mandatów ile zdoła ale problem trwa. Niestety, dotyczy to w dużej mierze mieszkańców Niemiec. Piesi muszą mieć oczy dookoła głowy, żeby nie wpaść pod samochód. Miasto liczy na pomoc Policji.
Od początku wakacji, możemy się cieszyć nowym miejscem wypoczynku i rekreacji. Po przebudowie ul. Juliusza Słowackiego, w połowie jego długości powstał deptak. W centralnym miejscu Dzielnicy Nadmorskiej można nareszcie spokojnie usiąść i w ciszy wypić kawę lub po prostu odpocząć. Dla poprawy komfortu zdecydowano, że mimo tego będzie się tu odbywał ruch samochodów – choć bardzo ograniczony. Dlatego mogą tędy przejeżdżać autobusy Komunikacji Miejskiej, taksówki oraz mieszkańcy okolicznych posesji. I tylko oni.
Tymczasem wielu kierowców za nic ma nową organizację ruchu i skraca sobie drogę przez deptak. Czy to jadąc ul. Słowackiego od strony Grodka, czy skręcając z ul. Piłsudskiego, wszyscy łamią przepisy. Sprawa o tyle kłopotliwa, że turyści i wczasowicze nie raz chodzą z głową w chmurach i – będąc na deptaku – nie zwracają uwagi na samochody. O wypadek nie trudno. Miasto zna problem, niestety ma ograniczone pole działania. Strażnicy Miejscy codziennie wystawiają po kilka mandatów – głównie kierowcom z Niemiec. To ciągle jednak za mało.
- W związku z ograniczonymi możliwościami kadrowymi oraz zwiększoną w sezonie letnim ilością interwencji, strażnicy nie są w stanie być na deptaku przez cały czas, czy nawet po kilka godzin dziennie – informuje Hanna Lachowska z Biura Informacji i Konsultacji Urzędu Miasta. - Stąd liczymy na wsparcie Policji.
Poprosiliśmy o opinię w tej sprawię Komendę Miejską Policji w Świnoujściu. Niestety do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze zapytania. Tymczasem Straż Miejska zapowiada wzmożone kontrole na tym odcinku.
DOŁĄCZ DO NAS: