Sobota, 28 grudnia 2024r.

Imieniny: Teofilii, Godzisława, Cezarego

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Miasto / Sezon rowerowy czas zacząć

Już w niedzielę świnoujska masa krytyczna

Sezon rowerowy czas zacząć

Finał masy krytycznej z 2013 roku.

Foto: UM Świnoujście

W najbliższą niedzielę 23 marca odbędzie się wiosenna masa krytyczna. Podczas pierwszej tegorocznej wspólnej imprezy rowerzystów może paść rekord frekwencji. My jednak pytamy, czy masa jest w Świnoujściu potrzebna.

Pierwsza masa krytyczna odbyła się w prehistorycznych dla niektórych czasach. Grupka zapaleńców z San Francisco zorganizowała we wrześniu 1992 roku wspólny przejazd rowerzystów. Po drodze, na ulicach miasta kilkudziesięcioosobowy peleton zaczął się rozrastać. Użytkownicy napędzanego siłą mięśni jednośladu widząc grupę, spontanicznie się do niej przyłączali. Pomysł tak bardzo się spodobał, że podobne akcje odbywają się w każdy ostatni piątek miesiąca. Tylko teraz na starcie pojawia się około 2000 ludzi. Tyle o San Francisco.

Skąd nazwa "masa krytyczna"?

Kłaniają się nauki ścisłe. Według encyklopedii PWN masa krytyczna to "graniczna ilość materiału rozszczepialnego, w której w określonych warunkach może zajść i utrzymywać się jądrowa reakcja łańcuchowa". Czy czegoś to nie przypomina? Reakcja łańcuchowa ma tu podwójne znaczenie. Łańcuch zdecydowanie kojarzy się z rowerem a sama reakcja z tym co zaszło w San Francisco. I wszystko jasne.

Jak to działa?

Do zorganizowania grupy początkowo wykorzystywano plakaty i tzw. pocztę pantoflową. W dobie mediów społecznościowych jest łatwiej. Wystarczy zaprosić znajomych na wydarzenie itd. Do apeli przyłączają się też media. Łatwizna. Potem w wyznaczonym dniu, o wyznaczonej porze, w wyznaczonym miejscu, pojawiają się cykliści chętni do wspólnej jazdy. Wybraną przez prowodyra masy trasą wszyscy ruszają do celu wyprawy. Grupa porusza się w ruchu ulicznym, pośród pozostałych jego uczestników. Rzadko tego typu akcja zgłaszana jest władzom. Jednak z reguły z policją, która raz dwa zainteresuje się taką grupą, wszyscy zgodnie współpracują. Tak nakazuje zdrowy rozsądek.

A po co to komu?

Twórcy pierwszych mas ukuli hasło: “My nie blokujemy ruchu ulicznego, my jesteśmy ruchem ulicznym”. Jeden rowerzysta jest niewidoczny dla innych uczestników ruchu. Jego potrzebami nie zainteresują się też władze. Co innego, jeżeli na ulicach pojawi się wieloosobowy twór. Przejazd peletonu na dłuższą chwilę wyłącza z użytku a to skrzyżowanie, a to ulicę. A chyba nic bardziej nie poruszy kierowcy niż... korek. I to właśnie jest istota sprawy. Taka demonstracja na kółkach. Bez przemocy, bez chamstwa i agresji (tak, wiemy, to trudne).

Demonstracja? Przeciw czemu?

Masa krytyczna ma zwracać uwagę na problemy rowerzystów. Brak wyznaczonych ścieżek rowerowych, infrastruktury, chamstwo na drodze czy ignorowanie przez kierowców samochodów. I co się z tym wiąże - brak poczucia bezpieczeństwa na drodze. No właśnie. Akurat Świnoujście część tych problemów ma z głowy. Wyjątkowo duża liczba ścieżek rowerowych, na dodatek w miarę przemyślany sposób zbudowanych. Stojaki rowerowe w całym mieście - choć tych zawsze mogłoby być więcej. O fantastycznych trasach rowerowych w okół miasta nie wspomnę. No raj po prostu.

- Fajnie, że jest taka akcja, choć jako masa krytyczna to już może niekoniecznie - mówi nam Marek, entuzjasta dwóch kółek ale i kierowca. - Najważniejsze, żeby tacy niedzielni kolarze nauczyli się jeździć. Bo czasem to oni są największym zagrożeniem na drodze - dodaje.

Faktycznie, według statystyk, większość wypadków z udziałem rowerzystów była spowodowana przez nich samych. Nagminne jest wjeżdżanie ze ścieżki rowerowej lub chodnika prosto pod koła samochodu lub jazda pod prąd. I chociaż przepisy często stoją po stronie rowerzystów, to wystarczy pamiętać, że w starciu z czterema kółkami dwa nie mają szans. Może warto zatem przeprowadzić masę krytyczną pod hasłem "Uczymy się przepisów"?

Bijemy rekord!

Tymczasem niedzielna masa krytyczna odbędzie się pod hasłem "Zielono mi". Uczestnicy spotykają się na pl. Mickiewicza (pod Urzędem Miasta) o godzinie 11.00. Później przejazd trasą Wojska Polskiego, Konstytucji 3 Maja, Marynarzy, Wybrzeżem Władysława IV, Bolesława Chrobrego, Słowackiego, Matejki, Chopina, Piłsudskiego. Meta na pl. Wolności. W zeszłym roku w masie wzięło udział ponad 200 osób. Tegoroczna może być rekordowa, bo zapowiada się piękna pogoda.

Organizatorzy proszą o przybycie w zielonych strojach.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus