Bieliki i Karsibory
Kto pierwszy na prom?
Foto: scie24
Oprócz ambulansów i radiowozów bez kolejki na prom wjeżdżają samochody nieoznakowane. To często powoduje irytację wśród oczekujących, szczególnie kiedy nie wiadomo, na jakich zasadach pojazd ominął kolejkę. Wyjaśniamy, komu wolno stanąć na pasie dla uprzywilejowanych.
Stosunkowo niewiele pozwoleń na przeprawę bez kolejki wydano na przeprawę Bielikami. Poza służbami określonymi w regulaminie, jak na przykład pojazdy Urzędu Miasta, bezpośrednio na prom mogą wjechać samochody firmy Syga-Trans, która obsługuje stację dializ w Świnoujściu. - Trzeba tym ludziom pomóc. Tak jak kiedyś mieszkańcy dojeżdżali do Gryfic, do Szczecina, tak teraz do nas dojeżdżają i przeżywają męki, żeby dojechać tu do nas na wyspę - argumentuje uprawnienie prezydent Żmurkiewicz.
Poza kolejką z przeprawy mogą korzystać trzy samochody Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych dowożące codziennie osoby niepełnosprawne z prawobrzeża do ośrodka na ulicy Basztowej.
Wśród uprzywilejowanych jest także jeden pojazd prywatny. W 2013 roku na promie przyszło na świat dziecko. - Umowa jest taka, że jeżeli rodzice jadą z tym dzieckiem, to mogą wjechać na prom poza kolejką. - wyjaśnia Żmurkiewicz, powołując się na zasady, które obowiązują na przykład w liniach lotniczych. Inne zgody wydawane są sporadycznie, zazwyczaj na jednorazowy przejazd w określonym dniu i godzinie.
Znacznie więcej pozwoleń wydano na przeprawę promami Karsibór - łącznie 129. Dotyczą one pojazdów Komunikacji Autobusowej - 28 pojazdów, 18 samochodów ZWIK-u, Remondisu (35), Komendy Portu Wojennego (28). - To są nasze samochody, świadczące dla nas usługi komunalne, które są nam niezbędne - uzasadnia Prezydent.
Kolejkę omijają też pojedyncze samochody Enei, InPostu, Poczty Polskiej, Nadleśnictwa, Urzędu Morskiego czy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa. - Nie nadużywam, większości odmawiam. Najlepiej byłoby dawać wszystkim, ale wtedy tworzyłaby się druga czy trzecia kolejka - wyjaśnia prezydent Żmurkiewicz.
DOŁĄCZ DO NAS: