List do redakcji
W Świnoujściu gość i ryba trzeciego dnia cuchnie
Foto: scie24
"Stonka, parawanowce, biedaki za 500 plus. Tak określają nas, wczasowiczów w internecie mieszkańcy Świnoujścia" - pisze pani Arleta z Jaworzna. "Naprawdę żałuję, że przeczytałam to forum pełne obraźliwych komentarzy, bo w Świnoujściu spędzamy urlop po raz drugi i bardzo nam się tu spodobało". Gorzki list turystki otrzymaliśmy na naszą redakcyjną skrzynkę.
"Od wielu lat tydzień w roku spędzamy z rodziną nad polskim morzem. Byliśmy już wielu miejscowościach, jednak po raz pierwszy wróciliśmy dwa razy z rzędu do tego samego miasta. Świnoujście ma piękną, czystą plażę, na której nie brakuje miejsca i płytkie wybrzeże bezpieczne dla dzieci. Parawanów, które tak wyśmiewacie nie rozkładaliśmy, chociaż w te wietrzne dni bardzo by się przydały. Do domu wróciliśmy wypoczęci mimo niepogody, ale i z dużym niesmakiem. Stonka, parawanowce, biedaki za 500 plus. Tak określają nas, wczasowiczów w internecie mieszkańcy Świnoujścia. Piszecie, że roszczeniowa biedota zalewa miasto, wymyśla nie wiadomo co i my turyści "buraki" mamy się wynosić do swoich wioch. Wpisów w takim tonie było znacznie więcej. Naprawdę było mi przykro to czytać, bo na co dzień nie czuliśmy się niemile widziani, szczególnie kiedy płaciliśmy rachunki" - żali się turystka z Jaworzna.
"Najbardziej dziwi mnie obarczanie turystów za wysokie ceny. A przecież to lokalni przedsiębiorcy je ustalają. W zeszłym roku pyszne lody można było kupić w jednym punkcie na promenadzie za 2,50 zł. W tym roku ceny wzrosły do 3,50 za gałkę. Solidarnie branża podniosła ceny, ale czyja to wina? Turystów, którzy chcą wydać pieniądze w Świnoujściu? W 8 dni zostawiliśmy w waszym mieście około 5 tysięcy zł. Za apartament, w restauracjach, kawiarniach, za bilety wstępu i opłatę klimatyczną. W naszym rodzinnym budżecie to nie jest mało, zostawiliśmy tu ciężko zarobione pieniądze. Po to, aby dowiedzieć się jak bardzo uprzykrzyliśmy innym życie. Naprawdę żałuję, że przeczytałam to forum pełne obraźliwych komentarzy, bo w Świnoujściu spędzamy urlop po raz drugi i bardzo nam się tu spodobało. Mimo to po tej lekturze wątpię, czy przyjedziemy tu ponownie. Ja i moja rodzina nie chcemy być intruzami wśród ludzi, która za nic mają gości w mieście, publicznie nas stąd wypraszają i na dodatek przypisują winę za wszystkie problemy, jak na przykład kolejki na prom. W końcu Morze Bałtyckie nie kończy się na waszym mieście" - uważa pani Arleta.
Nie wiemy, na jakie forum trafiła Czytelniczka. Wiemy, że dzięki internetowym trollom goście z niesmakiem opuścili naszą wyspę i raczej nie spędzą u nas kolejnego urlopu. Zwyczajnie trochę nam wstyd, jako mieszkańcy Świnoujścia połykamy gorzką pigułkę i zachęcamy do większej wstrzemięźliwości w wyrażaniu opinii w sieci. Bo przecież, jak słusznie zauważa Czytelniczka, turyści dadzą sobie radę bez Świnoujścia, ale Świnoujście bez turystów już nie.
DOŁĄCZ DO NAS: