Niedziela, 17 listopada 2024r.

Imieniny: Salomei, Grzegorza, Elżbiety

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Miasto / Nie wszystko złoto, co się świeci - policjanci ostrzegają przed oszustami

Policja apeluje

Nie wszystko złoto, co się świeci - policjanci ostrzegają przed oszustami

Foto: shotput / pixabay

Świnoujscy policjanci ostrzegają przed kupnem od przypadkowych osób na ulicy "złotych" monet, które tak naprawdę okazują są bezwartościowymi przedmiotami. Mieszkanka miasta zakupiła od nowo poznanego mężczyzny kilka sztuk monet, płacąc za nie 10.000 zł.

"Nie wszystko złoto, co się świeci" - o prawdziwości tego powiedzenia przekonała się mieszkanka Świnoujścia, która w wyniku szybkiej i nieprzymyślanej transakcji straciła dużą kwotę pieniędzy.

Do Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu zgłosiła się 69-letnia kobieta, informując, że padłą ofiarą oszustwa. Na ulicy w centrum miasta zaczepił ją mężczyzna posługujący się językiem z akcentem rosyjskim, który zaoferował sprzedaż złotych monet. Po chwili do rozmawiających podszedł inny mężczyzna, który zainteresował się kupnem monet i zaoferował, że w pobliskim lombardzie sprawdzi ich wartość. Po wyjściu z lombardu mężczyzna oświadczył, że każda z monet warta jest 1.700 złotych, co oczywiście później okazało się oszustwem. Była to bowiem osoba ściśle współpracująca z oferującym do sprzedaży monety.

69-latka zainteresowała się kupnem monet. Nie mając przy sobie dostatecznej ilości gotówki, poszła do banku i wypłaciła kwotę 10.000 zł, którą następnie przekazała oferentowi.

Po zakupie, dla upewnienia się, że dokonała znakomitej transakcji, kobieta udała się do złotnika, by wycenić wartość złotych monet. Po ich dokładnym obejrzeniu złotnik stwierdził, że nie są to złote monety, tylko bilon angielski o wartości około 1 zł za sztukę.

Powyższa historia niech będzie przestrogą dla innych. Pamiętajmy, że oszuści często działają w grupach. Prócz osoby, która poleca okazyjny produkt, pojawia się także ktoś, kto uprawdopodabnia jego jakość, legalność i prawdziwość transakcji. Zwykle oszuści obserwują swą przyszłą ofiarę, szukają głównie osób, które właśnie znajdują się w pobliżu banków. Pamiętajmy, że ofiara to zazwyczaj pojedyncza osoba, której trudniej jest zweryfikować prawdziwość oferty, a także nie ma przy niej osób, które mogłyby odwieść od zakupu.

Aby nie stać się ofiarą oszusta, pamietajmy, że "szybkie transakcje", to zazwyczaj szybka strata pieniędzy.

Policjanci apelują o zachowanie rozwagi i ostrożności.

Autor: asp. sztab. Beata Olszewska
comments powered by Disqus