Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy
Rejs na pokładzie ORP Gniezno
Anna Kozieł na pokładzie ORP Gniezno spędziła 4 wyjątkowe dni.
Foto: Bartek Wutke
Anna Kozieł zapłaciła za ten rejs 5000 złotych. Zapłaciła to złe słowo. Wygrała licytację podczas ostatniego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Cel licytacji – możliwość rejsu jednym z okrętów Marynarki Wojennej RP.
Okazja do zrealizowania nagrody nadarzyła się podczas ostatnich ćwiczeń Marynarki Wojennej, w których brała udział 8 Flotylla Obrony Wybrzeża. Na pokładzie okręty transportowo-minowego ORP Gniezno, laureatka odbyła czterodniowy rejs. Na co dzień Anna zajmuje się audytem bankowym i kontrolą informatyków i nie ma styczności z wodą. Możliwość wejścia na pokłą i wypłynięcia w morze, była dla niej spełnieniem marzeń.
- Trzeci rok z rzędu licytowałam i nareszcie się udało – cieszy się pani Anna. - Wpływ filmów „Polowanie na Czerwony Październik” czy „Das Boot” zrobił swoje. Zawsze mi się to podobało. Miałam do wyboru wakacje albo rejs. Zdecydowałam się na to, bo przy okazji kasa poszła na fajny, szczytny cel.
Podczas wspólnych manewrów 8 Flotylla wraz z 3 Flotyllą z Gdyni wykonywała szereg zadań związanych z prowadzeniem działań na morzu, w czasie konfliktu zbrojnego.
- Marynarze odpowiadali na wszystkie moje pytania. Oczywiście starałam się zadawać je tylko wtedy kiedy nie byli zaangażowani w swoje konflikty zbrojne, wojny i wszystkie inne ćwiczenia i alarmy – mówi pani Anna. - Cała organizacja była rewelacyjna. Najbardziej widowiskowe było stawianie zasłony dymnej, dużo emocji dostarczyło też rzucanie lin i wzajemne holowanie się jednostek. Widok okrętów w szyku jest wspaniały.
Według pani Anny każda złotówka wydana na aukcji była tego warta i w przyszłości nie zawaha się wydać na ten cel jeszcze większej kwoty.
Marynarka Wojenna wystawia na aukcje podobne rejsy od 2009 roku. Pierwszy – na pokładzie okrętu podwodnego osiągnął zawrotną kwotę 20 tys złotych. Od zeszłego roku, suma waha się około 5000 tys.
DOŁĄCZ DO NAS: