Wydarzenia
Odpustowa zabawa u Kozala
Foto: Bartek Wutke
Parafia pw. błogosławionego Michała Kozala obchodzi w tym roku 25 lecie powstania. Dziś z kolei przypada dzień jej patrona. Z tej okazji parafianie bawili się na tradycyjnym festynie odpustowym.
Na parafian czekały grillowane kiełbaski, bigos, całe blachy ciasta i lody. Po posiłku można było posłuchać kapeli z Gryfic, grającej mieszankę reagge i ska, postrzelać z wiatrówki, zobaczyć najnowszy sprzęt Straży Granicznej czy zrobić sobie zdjęcie z motocyklistami z „gangu” Czarnych Wdów. Była też loteria fantowa z – uwaga – blisko tysiącem fantów, m.in. rowerem, komputerem i grami fabularnymi. Taki to odpust przygotował proboszcz parafii, ks. kan. Roman Garbicz.
Parafia pw. błogosławionego biskupa i męczennika Michała Kozala powstała w październiku 1989 roku, ale budowa kościoła rozpoczęła się już trzy lata wcześniej. Jednak uroczysta konsekracja świątyni nastąpiła dopiero w 14 czerwca 2000 roku. Nadanie patrona wspominał ks. Zdzisław Garbicz, brat proboszcza parafii.
- Biskup Kazimierz Majdański mówił, że waszego patrona nie trzeba chwalić – mówił do parafian Garbicz. - Jego trzeba naśladować.
Michał Kozal pochodził z okolic Krotoszyna. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1918 roku, a sakrę biskupią niespełna miesiąc przed wybuchem II Wojny Światowej, w sierpniu 1939. W listopadzie 39, został aresztowany przez Gestapo, a po półtorej roku spędzonych na internowaniu, trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau. Tam zginął zabity zastrzykiem z fenolu w styczniu 43 roku. Został beatyfikowany w 1987 przez Jana Pawła II.
DOŁĄCZ DO NAS: