Nasza interwencja
Monte Cassino już się nie zapada
Feralna studzienka kanalizacyjna została naprawiona.
Foto: Czytelnik
Przedsiębiorstwo Robót Drogowych naprawiło – już po raz kolejny – zapadający się fragment ul. Monte Cassino. Tym razem jest szansa, że sytuacja nie będzie się powtarzać i był to ostatni remont w tym miejscu.
Przypomnijmy, że od czasu kiedy ulica stała się deptakiem, cały czas zapadała się kostka brukowa z której ułożono nawierzchnię. Handlowcy z Monte Cassino żartowali, wtedy że najlepiej na dziurach w chodniku wychodzi miejscowa kwiaciarnia, bo ludzie będą tam wchodzić, żeby zasłonić sobie bukietem kwiatów wybite zęby. Tymczasem służby miejskie nierówności naprawiały a i tak chodnik po jakimś czasie się zapadał.
Kiedy pod koniec kwietnia pisaliśmy o tej sprawie, urzędnicy obiecali zająć się tą sprawą. Jedną z hipotez dlaczego kostka brukowa na deptaku się zapada, był tunel wykopany przez szczury. Fakty okazały się mniej sensacyjne.
- Okazało się, że podczas prowadzenia prac budowlanych przy ulicy Monte Casino firma, która realizowała inwestycję, nie zabezpieczyła w odpowiedni sposób starej studni kanalizacyjnej, która się w tym miejscu znajdowała – mówi rzecznik Prezydenta Miasta Robert Karelus. - Spowodowało to częściowe zapadnięcia ulicy w tym rejonie, które zostały już, w ramach środków przeznaczonych na bieżące utrzymanie dróg, zlikwidowane.
Handlowcy z Monte Cassino już w kwietniu, poza teorią o szczurach, mówili że to może być przyczyną zapadania się ulicy. Teraz wszyscy mają nadzieję, że sytuacja nie będzie się powtarzać.
DOŁĄCZ DO NAS: