Ahlbeck
Matka i córka uratowane
Foto: Holger Seeger / pixelio.de
Naprawdę niewiele brakowało, by doszło dzisiaj do kolejnej tragedii na wodach Bałtyku po niemieckiej stronie granicy. Tylko dzięki czujności przypadkowych przechodniów oraz szybkiej akcji służb ratowniczych udało się zapobiec niechybnej śmierci matki z małym dzieckiem.
Około południa jeden ze spacerowiczów dostrzegł z mola w Ahlbecku ponton, który pchany przez wiatr szybko oddalał się od brzegu. Natychmiast powiadomił odpowiednie służby. Jak się okazało, w pontonie przebywały dwie osoby - kobieta i dziecko.
Gdy ratownicy dotarli do łodzi, była ona oddalona o kilometr od brzegu. W międzyczasie matka w panice wpadła do wody. Na szczęście udało jej się utrzymać na powierzchni w pobliżu pontonu, w którym pozostała jej dziesięcioletnia córka.
Tym razem pomoc przyszła na czas. Skończyło się na wyziębieniu organizmu kobiety, która spędziła sporo czasu w wodzie. Dziecko nie doznało uszczerbku na zdrowiu.
Trzeba podkreślić, że ten rok jest w statystykach utonięć naszych zachodnich sąsiadów wyjątkowo tragiczny. W ostatnich ośmiu miesiącach, w wodach morskich i jeziorach Meklemburgii-Przedmorza, śmierć poniosło już 15 osób.
DOŁĄCZ DO NAS: