Walka o połączenie kolejowe Uznam - Berlin
Tunel w Świnoujściu argumentem dla mostu w Karninie
Przęsło mostu w Karninie
Foto: Kläuser / wikimedia
Polsko-niemiecka inicjatywa „Most w Karninie” od lat walczy o odbudowę przedwojennej linii kolejowej Ducherow - Karnin - Świnoujście - Heringsdorf, która skróci podróż ze Świnoujścia do Berlina do dwóch godzin. Budowa tunelu pod Świną oraz rozwój gospodarczy naszego miasta są mocną kartą przetargową w negocjacjach organizacji z rządem w Berlinie.
Na początku roku zwolennicy rewitalizacji mostu w Karninie złożyli wniosek o wpisanie projektu na listę zadań kluczowych Federalnego Planu Dróg Transportowych. Po raz pierwszy niemieckie ministerstwo transportu przeanalizowało możliwości odtworzenia trasy przed siedmioma laty. Pomysł padł, bo przeprowadzone badania wskazały na nierentowność połączenia. Dzisiaj pojawiły się kolejne mocne argumenty na korzyść inwestycji. Planowany tunel w Świnoujściu i tym samym wzrost ruchu na już teraz przeciążonych drogach na wyspie wymaga alternatywnych rozwiązań. Zasadność inwestycji ma jednak jeszcze szersze znaczenie.
Odtworzenie trasy ma podnieść bezpieczeństwo mieszkańców wyspy, żyjącym między gazociągiem północnym w Lubminie a terminalem LNG w Świnoujściu - w razie katastrofy ma stanowić dodatkową drogę ewakuacyjną. Nie bez znaczenia jest także wpływ połączenia kolejowego na rozwój turystyki. Dzisiaj na pokonanie pociągiem trasy Ahlbeck - Berlin potrzeba ok. 4 godzin. Odtworzenie linii kolejowej przez południowa część wyspy skróci czas podróży do dwóch godzin. A to z pewnością zwiększy liczbę zainteresowanych wypoczynkiem na uznamskich plażach. Według szacunków, liczba pasażerów mogłaby wzrosnąć z 400 tys. do 1,9 mln rocznie.
Mocne argumenty Inicjatywy „Most w Karninie” przysłaniają pytania o finanse. Koszt inwestycji to ok. 95 mln euro. Jednak jak podkreśla dr Jikeli, przewodniczący organizacji, przy projektach transgranicznych dwie trzecie kosztów mogą pochodzić ze środków unijnych.
Przed podjęciem decyzji politycy z Berlina spotkali się w ubiegłym tygodniu w Karninie z przedstawicielami Inicjatywy oraz mieszkańcami regionu. Jak poinformował po rozmowach jeden z działaczy organizacji Paul Pazdzior - nadzieja na reaktywację połączenia kolejowego jest coraz silniejsza.
* * *
Widoczne na ilustracji przęsło mostu w Karninie przypomina o latach świetności uznamskich kąpielisk, przez Berlińczyków nazywanych własną „wanną kąpielową”. Budowę odnogi linii kolejowej Berlin - Stralsund w kierunku Uznamu rozpoczęto już w 1875 r. Rok później pociągi kursowały jednotorowym mostem nad Zalewem Szczecińskim. Trasa miała początek w Ducherow, dalej wiodła przez most podnoszony nad Pianą w Karninie, następnie od południowo - zachodniej strony wyspy Uznam docierała do stacji Świnoujście Główne, znajdującej się przy dzisiejszej ul. Grunwaldzkiej. Obecnie w Polsce i Niemczech po dawnej linii kolejowej pozostało niewiele. Zniszczony w 1945 r. przez wycofujące się wojska niemieckie most w Karninie ostatecznie zdemontowano na początku lat 50-tych XX w.
DOŁĄCZ DO NAS: