Heringsdorf
Kolej na błękitny gaz
Foto: GDF SUEZ E&P Deutschland GmbH
Naturalnych bogactw wyspy Uznam, po które nie sięgnął jeszcze człowiek zostało niewiele. Za trzy lata, kilka kilometrów na zachód w linii prostej od wybrzeża, francuski koncern rozpocznie wydobycie gazu ziemnego z dna Bałtyku.
O dużych złożach błękitnego paliwa w pobliżu wyspie Uznam wiadomo od dawna. Koncern Gaz de France nabył prawo do odkrywki gazowej już w latach 90-tych ubiegłego wieku. Po prostestach różnych środowisk, odstąpił jednak od swoich planów. Górę wzięła koncepcja, że taka działalność stoi w sprzeczności z rozwojem turystyki.
W międzyczasie technologia wydobycia gazu ziemnego unowocześniła się. Jak zapewniają przedstawiciele koncernu, przy kopalni nie będzie nawet charakterystycznych wież z płomieniem. Złoża gazu znajdują w pobliżu Heringsdorfu, w większości pod dnem Bałtyku, na głębokości ok. 4 km. Instalacja ma być gotowa w 2019 roku. Surowca wystarczy na eksploatację przez okres od 30 do 40 lat.
Dlaczego władze Heringsdorfu wydały zgodę na taką działalność w modnych turystycznie cesarskich uzdrowiskach? Powody są dwa. Z podatków do gminnej kasy będzie wpływało rocznie od 150 do 200 tys. euro. Do tego koncern wymienił się z gminą terenami. Atrakcyjny teren przy jeziorku Schloonsee będzie dalej służył mieszkańcom i turystom, natomiast spółka przejęła nieczynną oczyszczalnię ścieków.
Przeciwnicy powstawania terenów przemysłowych na zielonej wyspie Uznam są zgodni - cesarskie uzdrowiska przegrają walkę o turystę z atrakcyjnym wybrzeżem w Świnoujściu.
DOŁĄCZ DO NAS: