Greifswald
Zrobili sobie tournée
Foto: Peter Hebgen / pixelio.de
Dwóch świnoujskich rzezimieszków miało już dość słabo zaopatrzonych sklepów w naszym mieście. Towary marne, najczęściej chińskie, jedzenie niedobre, smaki ciągle te same. Oni chcieli czegoś nowego. Nie namyślając się długo wsiedli w samochód pojechali na wyprawę życia. Zaczęli zwiedzać.
Zaczęli od niemieckiego wybrzeża wyspy Uznam. Na pewno byli w Karlshagen. Owszem, miejscowe sklepy oferowały zupełnie nowe doznania, ale prowincjonalność miasteczka nie dawała rozwinąć skrzydeł. Oni potrzebowali czegoś więcej. Wolgast – to wciąż za mało. Kierunek Greifswald.
Tu dopiero mogli pokazać na co ich stać. W kilka godzin zdołali odwiedzić kilka sklepów. Głównie przypadła im do gustu sieć Peeny-Markt. Te wszystkie „wursty, schokolady i bijery”, to było to. Nie gardzili też ubraniami oferowanymi przez market. Wychodząc ze sklepu radośnie postanowili omijać kasy, no przecież nie będą Niemcom płacić. Tak nisko nie upadli.
Kto wie jak daleko zdołaliby dojść, jakich czynów dokonać. Niestety dla nich, ich sposób na poznawanie sąsiedniego kraju nie spodobał się właścicielom sklepów. O "turystach" dowiedzieli się stróże prawa.
Tournée dookoła Meklemburgii nie mogło trwać już dłużej. Miejscowa policja powiedziała pas. Nasi bohaterowie wpadli w w zasadzkę Landespolizei niedaleko Greifswaldu. W ich samochodzie była większość fantów, które wpadły im w ręce podczas „zwiedzania”. Teraz 26 i 43 latek poczekają na dalszy rozwój wypadków w Niemieckim areszcie. Jednak dużo wskazuje, że na podobną wyprawę szybko się nie wybiorą.
DOŁĄCZ DO NAS: