Niedziela, 28 kwietnia 2024r.

Imieniny: Piotra, Walerii, Witalisa

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Służba zdrowia / Poród bez bólu? Na razie Piętniewicz znieczula radnych

Szpital Miejski

Poród bez bólu? Na razie Piętniewicz znieczula radnych

Foto: scie24

Poród ze znieczuleniem zewnątrzoponowym będzie możliwy, ale tylko pod warunkiem, że dziecko przyjdzie na świat w godzinach dziennego dyżuru anestezjologa. Radna Agatowska dopomina się w imieniu ciężarnych świnoujścianek o świadczenie, a prezes Szpitala Miejskiego Jacek Piętniewicz tłumaczy się „całą masą warunków techniczno-organizacyjnych wprowadzonych przez NFZ”. 

Od 1 lipca NFZ płaci dodatkowo za znieczulenie do naturalnego porodu, jednak ze świadczenia nadal nie mogą skorzystać rodzące świnoujścianki. Temat powrócił na październikowej sesji Rady Miasta. Prezes Piętniewicz usprawiedliwiał opieszałość przy wprowadzeniu usługi wysokimi kosztami, licznymi przeciwskazaniami medycznymi, a dowodem na trudność procedury ma być pasywność innych lecznic w województwie.

Według prezesa Piętniewicza, w województwie zachodniopomorskim tylko 12 porodów w miesiącu przebiega ze znieczuleniem zewnątrzoponowym. Rzecz w tym, że zachodniopomorski NFZ nie prowadzi statystyk dla poszczególnych rodzajów znieczuleń. Tylko w szczecińskim Szpitalu Zdroje w ciągu trzech miesięcy przeprowadzono 35 porodów ze znieczuleniem zewnatrzopnowym - poinformowała dr Frąckiewicz-Werblińska na antenie Radia Szczecin. Wiadomo - dużym szpitalom jest łatwiej ze względu na liczebniejszą kadrę anestezjologów. Ale i u nas problem się rozwiązał. W sierpniu prezes Piętniewicz informował, że udało mu się pozyskać kolejnego lekarza. Teraz w gestii zarządcy szpitala leży ustalenie z kadrą takich warunków współpracy, które będą korzystne nie tylko dla lekarzy, ale przede wszystkim dla pacjentów i kondycji finansowej placówki. 

- Jedna z przyczyn, dla których musieliśmy powstrzymać się przed uruchomieniem takich świadczeń jest to, ze koszty gotowości przekraczają miesięcznie 30 tys. zł, a NFZ refunduje między 2 a 3 tys. zł - takie byłyby nasze przychody - mówił Piętniewicz. Sprecyzujmy - za poród naturalny NFZ płaci 1800 zł. Za znieczulenie dorzuca 416 zł. Wprawdzie w Świnoujściu przychodzi na świat nie więcej niż jedno dziecko dziennie, ale gdyby szpital oferował takie udogodnienie przy porodzie, placówka z pewnością stałby się atrakcyjna dla ciężarnych z całego regionu aż po Szczecin. Tym bardziej, że nasz oddział ginekologiczno-położniczy cieszy się dobrą opinią, jest nowocześnie wyposażony, a pacjentki chwalą sobie kadrę. Nawet jeżeli nie udałoby się na tym zarobić - bo przecież nie każda kobieta kwalifikuje się do zabiegu znieczulającego - świadczenie pomogłoby zbilansować koszty działalności oddziału. A ten, zaraz po chirurgii, przynosi największe straty lecznicy.

- Po naradach z lekarzami, szczególnie anestezjologiem ustaliśmy, że w listopadzie będziemy wdrażać pilotażowy, eksperymentalny program stosowania tych znieczuleń, ale tylko przy pełnej obsadzie anestezjologów, czyli w warunkach dziennych. Czy to będzie możliwe na dłuższą metę, to dopiero warunki jakie będzie oferować NFZ i ograniczenia, które będzie stawiał wskażą nam, czy to świadczenie będzie możliwe długofalowo- wyjaśnił radnym Piętniewicz.

Lata walki matek i ginekologów o znieczulenia bólów porodowych spowodowały, że dziś NFZ płaci za nie lecznicom i to bez limitów. Jest jeden warunek, widocznie nieco ignorowany przez zarząd szpitala w Świnoujściu - placówka musi sama zorganizować swoją pracę. Powstaje pytanie, czy lekarz anestezjolog, który dyżuruje na chirurgii, nie powinien wspierać oddziału położniczo-ginekologicznego, tak jak to praktykowane jest w innych lecznicach. - U nas w szpitalu anestezjolog zakłada znieczulenie, jest przez pierwsze 30 minut wraz z towarzyszącą mu pielęgniarką anestezjologiczną, a potem już cały nadzór nad znieczuleniem przejmują położne, które prowadzą poród. Są w kontakcie z anestezjologiem, który jest w pobliżu sali porodowej, ale to położna przejmuje opiekę nad pacjentką - wyjaśnia dr Frąckiewicz-Werblińska ze Szpitala Zdroje.

Znieczulenie do porodu to nie fanaberie rodzących kobiet. To jest prawo pacjentek do przyjaznego i bezpiecznego przejścia przez ten najważniejszy moment w życiu matki i dziecka. Liczymy, że od kiedy prezes zatrudnił w lecznicy lekarza naczelnego, który po części odciąży go w zarządzaniu jednostką, znajdzie więcej czasu, aby przyjrzeć się, jak radzą sobie z problemem inne szpitale, na przykład ten wspomniany w Szczecinie Zdroje. Tym bardziej, że świnoujska porodówka ma ogromny potencjał, który powinny zauważyć ciężarne kobiety z całego regionu. 

Autor: scie24
comments powered by Disqus