Piątek, 29 marca 2024r.

Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Sport / Malwersacja, prokuratura i dobra piłka

Flota Świnoujście

Malwersacja, prokuratura i dobra piłka

Kłopoty nowego Zarządu wydają się nie mieć końca

Foto: Bartek Wutke

Jesień we Flocie Świnoujście upływa pod znakiem kłopotów finansowych, prób rozliczenia poprzedniego zarządu i... świetnych wyników sportowych.

Zacznijmy od tej przyjemniejszej strony. Piłkarze pod wodzą Tomasza Kafarskiego, mimo że w ogóle nie mieli przystąpić do rozgrywek I ligi grają wyśmienicie. W 11 dotychczasowych meczach dali się pokonać jedynie dwa razy. Na koncie mają 5 remisów i cztery zwycięstwa, są niepokonani od siedmiu kolejek. Dzięki temu zgromadzili już 17 punktów i w tabeli zajmują ósme miejsce. Jakby tego było mało, z meczu na mecz, gra Wyspiarzy wygląda lepiej, dokładniej i efektowniej. Przekonali się o tym ostatnio piłkarze Termaliki Nieciecza, którzy liderują w I lidze. Na swoim boisku musieli się podzielić punktami z Flotą. Następne spotkanie Biało-Niebiescy rozegrają w sobotę w Olsztynie, z tamtejszym Stomilem.

Dużo gorzej dzieje się niestety w sferze organizacyjno-finansowej. Według naszych informacji każde ze spotkań które rozgrywa Flota, może być ostatnim. Działania władz klubu sprowadzają się do organizowania z tygodnia na tydzień pieniędzy koniecznych do wyjazdu bądź rozegrania meczu u siebie. Dotychczas dzięki pomocy drobnych sponsorów i wyrozumiałości wierzycieli udaje się uniknąć walkowerów za nieprzystąpienie do meczu. Jak długo jeszcze? Wszystko zależy od tego czy uda się pozyskać strategicznego sponsora, który będzie zainteresowany wykładaniem kilku milionów złotych na działalność klubu i pokrycie jego długu. Tylko na ten cel i dokończenie obecnej rundy rozgrywek, potrzeba około 2 mln. Według naszych informacji jest chętny do wejścia w spółkę ale wszystko zależy od tego, czy współudziałowcem zostanie miasto. A te nie pali się do podjęcia decyzji.

Dzieje się tak m.in. z powodu wyników audytu jaki został przeprowadzony w klubie na zlecenie Prezydenta Miasta. Jego wyniki – choć nikt nie kwapił się z podaniem ich do publicznej wiadomości – już trafiły do prokuratury. Wyjaśnijmy, że audyt dotyczy działalności poprzedniego zarządu Floty (tylko w pierwszej połowie br.), zaś do prokuratury sprawa trafiła za sprawą nowych władz. Dlaczego? Już pobieżne spojrzenie na dokument pokazuje ile popełniono błędów, niedociągnięć i zaniedbań w prowadzeniu klubu. Brak wpisu do rejestru działalności gospodarczej. Brak osobnych kont na pieniądze z dotacji i pozostałych źródeł. Nieprawidłowe rozliczanie dotacji samorządowych itp., itd. I na koniec wisienka na torcie – z dokumentu wynika, że kasjerka klubu dokonała zaboru na ponad 30 tys. złotych dzięki nieewidencjonowaniu wszystkich wpływów ze sprzedaży biletów. Według wyjaśnień kasjerki pieniądze te były przeznaczane na „nieewidencjonowane wydatki klubu”. Co to oznacza, możemy się tylko domyślać.

Nam pozostaje czekać na wyniki śledztwa prokuratury oraz konferencję prasową Zarządu klubu.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus