Piłka nożna
Wyścig zbrojeń w A-klasie
Siłą Prawobrzeża jest zgrana ekipa
Foto: Bartek Wutke/Social North
Już jutro rozpocznie się historyczny sezon piłkarski na Wyspach. Historyczny, bo jeszcze nigdy nasz region nie miał w jednej klasie rozgrywkowej aż trzech reprezentantów. Historyczny, bo jeszcze nigdy Flota nie grała jako drużyna czysto amatorska. Historyczny, bo dojdzie do piłkarskiego, derbowego pojedynku lewo i prawobrzeża. U progu ligowych zmagań zaglądamy do klubów z 44 Wysp: Fali Międzyzdroje, Floty Świnoujście i Prawobrzeża Świnoujście.
Fala Międzyzdroje może mówić o pechu. Co roku są faworytem ligi ale zawsze na drodze do awansu staję im coś niespodziewanego. W zeszłym roku wpadli na ambitnego rywala, w tym przyjdzie się im zmierzyć z Flotą, zapowiadającą powrót na wojewódzki szczebel ligowy. Na pierwszych treningach pojawiło się ponad 30 zawodników, w tym kilka nowych twarzy. Podczas pierwszego sparingu, trener miał w kim wybierać. Niestety już na kolejnym treningu objawiła się największa bolączką amatorskich klubów. Szkoleniowiec nie miał do dyspozycji nawet pełnej jedenastki. Ba, zabrakło w ogóle linii obrony. Przyczyny są różne, od obowiązków służbowych począwszy po przerwę wakacyjną włącznie. Jednak trener Jan Rączewski nie obawia się o frekwencję na treningach i postawę swoich zawodników.
Flota Świnoujście po przykrych konsekwencjach końca poprzedniego sezonu, decyzją Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej zaczyna rozgrywki od A-klasy. Jeszcze przed pierwszym treningiem było wiadomo, że montowana przez Leszka Zakrzewskiego (prezes) i Tomasza Błotnego (trener) ekipa będzie faworytem rozgrywek. Mieszanka młodzieży, obiecujących zawodników z regionu w połączeniu z doświadczonymi ligowcami to może być dynamit.
Może ale nie musi. Trener jest jednak pewien swojego zespołu.
- Naszym atutem jest cała drużyna. Mamy duże zróżnicowanie, z jednej strony solidność, z drugiej młodość. Naszym celem na sezon jest oczywiście awans. Nie ma spinki ale pewnie presja jakaś będzie. To jest nowa Flota, gramy ze sobą dopiero od miesiąca, ale sto procent ludzi jest ze Świnoujścia – mówi Tomasz Błotny, trener Wyspiarzy.
Do młodzieży grającej dotychczas w kategorii junior starszy, dołączyli starzy wyjadacze – Grzegorz Skwara, Przemysław Rygielski i Sławomir Mazurkiewicz. Oprócz nich pojawili się gracze występujący w ostatnim czasie w innych regionalnych zespołach, ale wywodzący się z Floty, m.in. Paweł Stankiewicz czy Tomasz Maślak.
Prawobrzeże Świnoujście w poprzednim sezonie niemal do końca walczyło o utrzymanie w A-klasie. Po bardzo słabej jesieni i początku wiosny, drużynę przejął Łukasz Kupczyk. Wychowanek Floty, od początku założenia Prawobrzeża działa w jego strukturach. Potrafił zmobilizować drużynę, która wywalczyła punkty potrzebne do pozostania w lidze. Teraz zaczynają nowy sezon.
- Do drużyny doszło 8 zawodników. Najbardziej cieszę się, że na jedną pozycję jest trzech zawodników – mówi trener Prawobrzeża Łukasz Kupczyk. - Mam duży ból głowy, żeby wystawić najmocniejszą jedenastkę. To jak na A-klasę ogromny komfort. W każdym razie wszyscy są traktowani równo, dzięki czemu mamy świetną atmosferę, a to jest nasz najmocniejszy punkt. Będziemy w tym sezonie walczyć o zwycięstwo w każdym meczu.
Najpoważniejszym wzmocnieniem drużyny może jednak okazać się… boisko. Od początku swojego istnienia klub zmagał się z brakiem boiska, nie tylko do rozgrywania spotkań, ale nawet do trenowania. Po wielu miesiącach problemów, latem rozpoczęła się nareszcie budowa murawy na Warszowie. I choć plac będzie gotowy dopiero jesienią, już w tracie rozgrywek, to zmotywowani piłkarze z prawobrzeża miasta mogą na swoim terenie zaskoczyć niejednego.
Początek sezonu już jutro. Flota swój mecz rozegra w Świnoujściu o 17:00. Rywalem na stadionie OSiR Wyspiarz będzie Znicz Wysoka Kamieńska. Prawobrzeże w pierwszej kolejce jedzie do Cerkwicy walczyć o punkty z Bizonem. Fala swój sezon rozpocznie dopiero za tydzień, bo jej spotkanie w Międzywodziu zostało przełożone na listopad.
DOŁĄCZ DO NAS: