Środa, 24 kwietnia 2024r.

Imieniny: Horacego, Feliksa, Grzegorza

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Sport / Znicz zgasł w drugiej połowie

Flota Świnoujście

Znicz zgasł w drugiej połowie

Foto: Bartek Wutke/Social North

Sześciuset kibiców obejrzało debiut Floty Świnoujście w A-klasie. Po kiepskiej pierwszej połowie, w której Znicz prowadził, w drugiej części spotkania Wyspiarze pokazali charakter i pewnie wygrali 3:1. Bramki dla Floty zdobyli Sławomir Mazurkiewicz, Michał Nowak i Grzegorz Skwara.

Było wszystko. Kibice, których było słychać daleko od stadionu. Dobry, trzymający w napięciu mecz. Radość po bramkach i jęki zawodu po kiksach. W przerwie można było zjeść coś z grilla. Wszystko jak na 1 lidze. Oprócz sędziego. Niestety, już pierwszy mecz w A-klasie pokazał, co jest największą bolączką niższych lig. Arbiter mylił się w dwie strony, nie panował nad grą. Nie widział przynajmniej trzech zagrań ręką, dopuszczał do ostrej gry lub gwizdał najmniejsze przewinienia. Ewidentnie nie ogarnął dobrego i szybkiego spotkania.

Zaczęło się dobrze, od ataków Floty. Piłkarze Tomasza Błotnego, zagrzewani przez kilkudziesięcioosobową grupę kibiców w sektorze „F” ochoczo rzucili się na rywala. Już w trzeciej minucie dobry strzał z dystansu oddaje Tomasz Polarczyk, ale bramkarz Znicza jest na miejscu. Za chwilę nieco pudłuje Tomasz Maślak. Pewna łatwość w dochodzeniu do sytuacji usypia Flotę. Najpierw Cezary Świątek musi ratować się faulem przed polem karnym, za co otrzymuje żółtą kartkę. Za chwilę nasz bramkarz po wybiciu wychodzi zbyt daleko od bramki i po szybkiej stracie dostaje piłkę „za kołnierz” od Macieja Gręziaka. Bramka dla Znicza w 16 minucie spotkania! Goście długo świętują objęcie prowadzenia, zaskoczenie na stadionie przy ul. Matejki całkowite.

Flota do końca I połowy próbuje odrobić straty. Co chwila bite są rzuty rożne, lub wolne. Już w 22 minucie Grzegorz Skwara trafia w słupek, a jęk zawodu z trybun słychać na promenadzie. Bramkarz Znicza dwoi się i troi wyciągając niemal stuprocentowe sytuacje to Maślaka, to Ziętego. Po 45 minutach na tablicy 0:1 dla gości.

W przerwie dwie zmiany w drużynie Floty. Za Dawida Trafalskiego wchodzi Radosław Welka, a za Maślaka Michał Nowak. Od tego momentu Flota przejmuję nareszcie rolę faworyta do awansu. W 50 minucie faul na Sławomirze Mazurkiewiczu w polu karnym, sędzie dyktuje „jedenastkę”. Do piłki podchodzi sam poszkodowany i pewnym strzałem doprowadza do wyrównania. Nasz obrońca nie cieszy się po bramce, tylko wyjmuję piłkę z siatki i biegnie na środek boiska, Flota chce iść za ciosem. Już pięć minut później kolejna bramka dla Floty. Rzut wolny wykonany przez Skwarę, piłka trafia do Mariusza Helta, ten z kolei podaje do świetnie ustawionego Nowaka. Piłkarz jeszcze w zeszłym roku występujący jako junior starszy, po profesorsku, z zimną krwią strzela tuż pod poprzeczką – piłka nie do obrony.

Przez następne minuty trwa kanonada na bramkę Znicza. Goście tracą animusz do gry z każdą chwilą, widać braki kondycyjne, ale cały czas wierzą w dobry wynik. Aż do 80 minuty. Rozgrywający świetne spotkanie Skwara wykonuje kolejny rzut wolny. Z piłką mija się Przemysław Rygielski ale do piłki dochodzi znowu Skwara z 10 metrów ustala wynik meczu. Z trybun słychać okrzyki „Messi, Messi”, co zdaje się być nowym przydomkiem naszego pomocnika.

- Brakuje mi jeszcze dwóch, trzech tygodni treningów, żeby zespół grał jak powinien – mówił jeszcze przez spotkaniem trener Tomasz Błotny. - Wtedy nie będziemy popełniać głupich błędów.

Jeżeli gra Floty będzie wyglądała tak jak w drugiej połowie, to o awans możemy być spokojni.

Kolejny mecz już za tydzień. W sobotę, 29 sierpnia, o 15:30 Wyspiarze podejmować będą Jastrzębia Łosośnica.

 

Flota Świnoujście – Znicz Wysoka Kamieńska 3:1 (0:1)

Bramki: Sławomir Mazurkiewicz (52), Michał Nowak (57), Grzegorz Skwara (80) – Maciej Gręziak (16)

Flota: Cezary Świątek, Dawid Trafalski (46 Radosław Welka), Przemysław Rygielski, Sławomir Mazurkiewicz, Paweł Stankiewicz (83 Daniel Raczkowski), Tomasz Polarczyk, Mariusz Helt, Grzegorz Skwara, Tomasz Maślak (46 Michał Nowak), Oskar Zięty (74 Dawid Barański), Kamil Trzeciak (63 Dawid Damazyn).

Znicz: Jakub Bonecki, Maciej Gręziak, Kamil Grabolus, Kacper Mogilnicki, Piotr Pałubski (82 Paweł Pawłowski), Dawid Sandzewicz, Tomasz Lis, Patryk Juncewicz, Konrad Burlikowski, Jarosław Walczak, Fabian Majewski.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus