W sobotę Flota Świnoujście zmierzy się z Arką Gdynia
Z Arką o trzy punkty
Czy Jakub Pułka (w środku) zadebiutuje w meczu z Arką?
Foto: Bartek Wutke
Przed piłkarzami Floty Świnoujście kolejny ważny mecz. Przeciwnikiem Wyspiarzy będzie Arka Gdynia, zespół nie ukrywający swoich ekstraklasowych ambicji.
- Dla Floty i Arki nie ma mniej ważnych meczy. Gramy o różne cele, oni o awans my o utrzymanie - mówi Bogusław Baniak, trener biało-niebieskich. - Rywale rozegrali dwa bardzo ładne spotkania w lidze i jeszcze jeden w Pucharze Polski.
Według naszego trenera Arka ma w każdej formacji równorzędnych piłkarzy. Szczególnie groźna jest linia ataku. Tworzą ją pozyskany zimą z Lecha Poznań Bartosz Ślusarski oraz znany w Świnoujsciu Arkadiusz Aleksander.
Na skrzydle kolejny były zawodnik Floty - Piotr Tomasik. W drużynie z Trójmiasta występuje jeszcze Radosław Pruchnik, również były zawodnik Wyspiarzy ale on ostatnio stracił miejsce w składzie.
- U mnie nigdy w życiu nie ma jakiejś bojaźni przed meczem - zapewnia Baniak. - Stawiamy wszystko na jedną kartę, tak jak było z Miedzią Legnica. Nie możemy mówić, że to była Arka a to Okocimski. Teraz wszystkie zespoły są porównywalne.
Trener Wyspiarzy ma cały czas problem z zestawieniem linii obrony. Michał Stasiak ciągle leczy kontuzje. Jego powrót będzie możliwy dopiero za dwa tygodnie. Za kartki pauzował będzie Radosław Jasiński. Mocno poobijany po ostatnim spotkaniu jest kapitan Marek Niewiada. Niewiadomo czy zdoła się wykurować do meczu. Na szczeście wyleczył się już Sebastian Zalepa.
Ostoją obrony jest w tej chwili Klimas Gusocenko. Sprowadzony zimą Litwin tylko w pierwszych minutach swojego debiutu sprawiał wrażnie wystraszonego. Szybko się otrząsnął i to m.in dzięki jego postawie czyste konto, od 180 minut, zachowuje bramkarz Floty - Darko Brljak. Według trenera, te dwa nazwiska to przysłowiowe strzały w dziesiątkę, jeżeli chodzi o transfery.
Z zawodników pozyskanych zimą swoją szansę mieli już prawie wszyscy. Z wyjątkiem Jakuba Pułki. Niewysoki zawodnik jest świetnie wyszkolony technicznie. Jednak sztab szkoleniowy ciągle ma obawy czy poradzi sobie z rosłymi obrońcami jakich sporo w I lidze.
Do dyspozycji będzie również Bartosz Śpiączka, który pauzował w meczu z Górnikiem za kartki. W ataku powinniśmy jednak zobaczyć Ensara Arifovica. Grający trener Floty ze zmiennym szczęściem rozpoczął rundę wiosenną. W meczu z Miedzią Legnica zdobył (plecami!) zwycięską bramkę. W spotkaniu z Górnikiem Łęczna już w trzeciej minucie mógł zdobyć gola. Niestety nie udało mu się pokonać Sergiusza Prusaka.
Początek spotkania z Arką Gdynia w sobotę 22 marca o godzinie 14.
DOŁĄCZ DO NAS: