Poniedziałek, 6 maja 2024r.

Imieniny: Judyty, Jakuba, Filipa

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Sport / Fala zatopiła Flotę

Flota Świnoujście

Fala zatopiła Flotę

Foto: Bartek Wutke/Social North

Kubeł zimnej wody na głowy wszystkich sympatyków i piłkarzy Floty Świnoujście. Wyspiarze nieoczekiwanie przegrali w Międzyzdrojach z Falą 1:2. Bramkę dla Floty zdobył w 89 minucie Piotr Wysocki. Spotkanie przy Alei Róż obejrzało około 250 kibiców.

Znowu niestety nie popisał się sędzia spotkania. Niezależnie od wyjątkowo słabego występu Wyspiarzy, zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania, to niestety po błędach arbitra padły bramki dla gospodarzy. Najpierw nie zauważył faulu na Łukaszu Gądku, naszym bramkarzu, później dopatrzył się faulu Dawida Trafalskiego. Sędzia mylił się jednak w dwie strony, dopuścił też do ostrej gry, którą próbował uspokoić pokazując w ciągu 5 minut aż trzy żółte kartki. Później mógł wyrzucić z boiska po kolejnym ostrym wejściu Sławomira Mazurkiewicza, ale zdecydował się go oszczędzić. Do poziomu głównego, dostosowali się też boczni sędziowie, którzy widzieli spalone których nie było. Kuriozalna była sytuacja z drugiej połowy, kiedy boczny arbiter na uwagi, że nie było spalonego, odparł, że „przecież nikt nie protestował”. Naprawdę ciężko przyzwyczaić się do takiego poziomu sędziowania.

Pierwsza połowa to najgorszy występ Floty, chyba od spotkania z Miedzią Legnica na wiosnę tego roku, kiedy to rywale wbijali nam bramki jak na zawołanie. Straty, złe podania, powolne rozgrywanie piłki, do tego jeszcze kompletny brak pomysłu na zbudowanie dobrej akcji. Jak na złość, pierwsza akcja, w pierwszej minucie mogła przynieść bramkę, ale na miejscu był bramkarz Fali Robert Ropęgo. Również piłkarze Fali nie specjalnie garnęli się do ataków na bramkę Floty i chyba tylko dlatego w pierwszej części spotkania nie zobaczyliśmy goli. Na usprawiedliwienie Wyspiarzy trzeba dodać, że z powodu kontuzji nie mógł zagrać Grzegorz Skwara, a na lewym skrzydle zabrakło Tomasza Maślaka. Zwłaszcza brak „Messiego”, był widoczny aż nadto.

Zaraz po pierwszym gwizdku około 60-cio osobowa grupa kibiców Floty rzuciła na boisko serpentyny. Widowiskowe, ale spowodowało krótką przerwę w grze. Przez cały mecz to właśnie kibice Floty byli najlepszą stroną tego widowiska. Śpiewy, zabawa i gromkie okrzyki zagrzewały Wyspiarzy – niestety bezskutecznie. Dopiero po przerwie, oprawa z racami i biało-niebieskimi świecami dymnymi przypomniała piłkarzom, że gra toczy się o trzy punkty, na dodatek w derbowym pojedynku.

Popis naszych kibiców spowodował oczywiście przerwę w grze – zadymienie stadionu uniemożliwiało kontynuowanie spotkania – jednak po wznowieniu meczu, Flota zaczęła grać nieco lepiej, w środku pojawiał się coraz częściej Michał Nowak, który z każdą minutą próbował wziąć więcej odpowiedzialności za grę Floty. Jeszcze lepiej zrobiło się kiedy za Radosława Welkę wszedł Kamil Trzeciak, a następnie na plac gry Tomasz Błotny wpuścił Marka Sokołowskiego i Trafalskiego. Od tego momentu Wyspiarze zaczęli przypominać drużynę znaną z ostatnich spotkań.

Co z tego, skoro to gospodarze wychodzą na prowadzenie. W 79 minucie Fala wykonuje rzut rożny, Gądek próbuje łapać piłkę, ktoś go przepycha, a Dominik Łaba wbija futbolówką z najbliższej odległości do bramki. Flota rzuciła się do odrobienia straty i już chwilę później mogło to udać się Tomaszowi Polarczykowi, ale ponownie lepszy okazał się Ropęgo. W 89 minucie był remis – kolejny rzut rożny, kolejne podanie Polarczyka i Wysocki zdobywa gola dla Floty. Niestety ostatnie słowo należało do graczy z Międzyzdrojów. W 94 minucie sędzia dopatruję się nieprzepisowego zagrania Trafalskiego i dyktuje rzut wolny. Stały fragment skutecznie wykorzystuje Dawid Czajkowski i mamy sensacyjny wynik 2:1 dla Fali. Po ostatnim gwizdku międzyzdrojanie szaleli na boisku, niczym po awansie do wyższej ligi. Wygrana w pełni zasłużona.

Następne spotkanie już na tydzień, w niedzielę 20 września. Wyspiarze jadą do Sowna na mecz z tamtejszą Sowianką.

 

Fala Międzyzdroje – Flota Świnoujście 2:1 (0:0)

Bramki: Łaba (79), Czajkowski (90+4) – Wysocki (89)

Flota: Łukasz Gądek, Przemysław Rygielski, Sławomir Mazurkiewicz, Paweł Stankiewicz (68 Dawid Trafalski), Piotr Wysocki, Tomasz Polarczyk, Mariusz Helt, Łukasz Mickiewicz, Radosław Welka (57 Kamil Trzeciak), Michał Nowak, Oskar Zięty (68 Marek Sokołowski).
Rezerwowi, którzy nie grali: Sebastian Podhorodecki, Daniel Raczkowski, Grzegorz Skwara, Marcin Ninca

Fala: Robert Ropęgo, Piotr Tkaczonek, Karol Jankowski, Dariusz Kozłowski, Michał Malujdy, Bartosz Piotrowski, Piotr Bursa, Filip Żabiński (70 Sylwester Trepkowski), Piotr Rutkowski, Dominik Łaba (86 Dawid Czajkowski), Ernest Paszek (84 Patryk Wiśniowski).
Rezerwowi, którzy nie grali: Bartłomiej Karpiński, Aleksander Marchelak, Sławomir Złotnik, Sławomir Wiśniewski

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus