Czwartek, 28 marca 2024r.

Imieniny: Anieli, Sykstusa, Jana

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Sport / Bez litości

Flota Świnoujście

Bez litości

Bramkarz gości, Marcin Labuda na kolanach, ale z podniesioną głową.

Foto: Mateusz Rusakiewicz

Flota Świnoujście wygrała z Orłem Prusinowo aż 26:0. Grzegorz Skwara strzelił aż dziewięć goli, a na listę strzelców wpisało się jeszcze siedmiu zawodników. Jednak bohaterem meczu został... bramkarz gości. Gdyby nie on, wynik mógłby być jeszcze wyższy.

Goście z Prusinowa nie są orłami. Było to wiadomo jeszcze przed meczem, bo drużyna spod Gryfic regularnie traci po kilka bramek, praktycznie nic nie strzelając. Mimo to trener Tomasz Błotny, tak jak zapowiadał, wystawił najmocniejszy skład. W efekcie spotkanie z ligowym outsaiderem zakończyło się pogromem, a wynik jest wyjątkowy nawet jak na A-klasę.

Bohaterem meczu mógłby zostać Grzegorz Skwara, który nie dość że sam ustrzelił dziewięć bramek, to jeszcze szczodrze rozdzielał piłki między kolegów. Muszę jednak przeprosić naszego playmakera, bo tytuł „man of the match” w zgodnej opinii widzów należy się Marcinowi Labudzie – bramkarzowi Orła Prusinowo.

Czy po wpuszczeniu aż 26 bramek można uznać, że rozegrało się dobre spotkanie? Tak! Gdyby nie postawa Labudy, wynik byłby znacznie wyższy. Ciężko bramkarza gości obwiniać za stratę którejś z bramek, wielokrotnie skutecznie bronił w sytuacjach sam na sam. Trudno jednak o inny wynik, jeżeli nie ma się żadnego wsparcia w kolegach z drużyny. W pewnym momencie Labuda prosił nawet sędziego, by ten dał mu czerwoną kartkę, sędzia jednak nie uległ. Drużyna Orła, mimo wygranej w tym sezonie z mocą Radovią Radowo Małe, okazała się orłem bez pazurów. Na dodatek zostali oskubani z piór.

Nasi piłkarze nie mieli dla rywali żadnej litości. Skupieni od pierwszej minuty, wykorzystywali wszelkie słabości gości, strzelając ile wlezie. Cieszy, że przełamał się Marcin Ninca, który strzelił hattricka ale też wykorzystał rzut karny. Zadebiutował Marcin Krzyżkowski, od razu zdobywając gola. Skwarze wtórował też Michał Nowak, który niczym Lewandowski i Aguero zdobył pięć bramek.

Warto podkreślić, że obyło się bez żółtych kartek.

Kolejne spotkanie Flota Świnoujście rozegra w niedzielę, 11 października w Cerkwicy. Początek spotkania z Bizonem o 15:30.

 Flota Świnoujście – Orzeł Prusinowo 26:0 (11:0)

Bramki: Skwara (3, 11, 38, 51, 61, 64, 76, 82, 88), Nowak (5, 15, 20, 31, 55), Maślak (16, 49, 56), Helt (27), Trafalski (34, 37, 69), Rygielski (53), Ninca (58 k, 66, 74), Krzyżkowski (87)

Flota: Łukasz Gądek, Dawid Trafalski, Przemysław Rygielski, Paweł Stankiewicz (55 Marcin Ninca), Piotr Wysocki (55 Daniel Raczkowski), Mariusz Helt (55 Marek Sokołowski), Tomasz Polarczyk, Grzegorz Skwara, Tomasz Maślak (75 Oskar Zięty), Radosław Welka (65 Marcin Krzyżkowski), Michał Nowak.

Orzeł: Marcin Labuda, Krystian Nożownik, Marcin Grabowski, Paweł Terski, Michał Jarmoszewicz, Wojciech Marczewski, Artur Szmyt, Patryk Łabik, Damian Kapela, Bartłomiej Fedorczyk, Łukasz Jurkowski.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus