Sobota, 4 maja 2024r.

Imieniny: Moniki, Floriana, Władysława

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Sport / Taka liga

Flota Świnoujście

Taka liga

Foto: Bartek Wutke/Social North

Flota Świnoujście pewnie wygrała z kolejnym rywalem w A-klasie aż 7:0. Tym razem ofiarą podopiecznych Tomasza Błotnego stali się piłkarze Radowi Radowo Małe. I to nic, że goście zaczynali mecz w dziesiątkę, to nic że kibiców jak na lekarstwo, to nic że sędzia przyjechał z misją ukulturalnienia piłkarzy. Taki już urok tej ligi.

Ponura pogoda za oknem, nie mająca nic wspólnego z legendarną „złotą polską jesienią” skutecznie wystraszyła w sobotnie popołudnie kibiców. Na trybunach przy ul. Matejki zasiadło raptem 200 fanów. Ci którzy wygramolili się z domowych pieleszy zobaczyli na dodatek najnudniejsze spotkanie w wykonaniu Wyspiarzy w tym sezonie.

Spotkanie sędziował arbiter na co dzień gwiżdżący w II lidze. Niestety, już przed meczem do Świnoujścia dotarły informacje, że sędzia przyjeżdża z misją utemperowania rozkręcającej się Floty. Jeżeli ktoś się zastanawiał co to może znaczyć, to zagadka wyjaśniła się szybciej niż padła pierwsza bramka. Tylko jedna z kilku żółtych (i czerwonej) kartek została pokazana za faul. Wszystkie pozostałe to wynik dyskusji, przekleństw i podważania decyzji sędziego. A te były w czasie 90 minut po prostu fatalne. Misja „ukulturniająca” spowodowała, że arbiter zapomniał prowadzić spotkanie. Boczny sędzia sygnalizuje faul w polu karny – to żaden problem, gra toczy się dalej, brak karnego czy też żółtej kartki za „nurkowanie” w polu karnym. Bramka zdobyta z kilkumetrowego spalonego? A co tam, ważne żeby nikt na boisku nie przeklinał.

Goście przyjechali na mecz spóźnieni, na dodatek tylko z 9 zawodnikami z pola i jednym bramkarzem. Mecz rozpoczął się z 15 minutowym opóźnieniem, bo zarówno Radowianie jak i gospodarze liczyli, że zawodnicy brakujący to osiągnięcia quorum dojadą. Nic z tego. Flota zaczęła zdobywać bramki już w 4 minucie, za sprawą diablo skutecznego Grzegorza Skwary. Pokonując brakarza gości, „Messi” zdobył swoją 20 bramkę w rozgrywkach. Goście nie zdążyli się jeszcze dobrze ustawić po wznowieniu gry, a już było 2:0 za sprawą Tomasza Maślaka. W pierwszej części spotkania to właśnie nasz lewoskrzydłowy sprawiał wrażenie osoby której najbardziej chce się dziś biegać. Reszta zespołu rozgrywała piłkę w tempie mocno spacerowym. Jednak na gości była to taktyka wystarczająca. W 18 minucie Michał Nowak tak skutecznie rozmontował obronę Radowii, że nawet gdyby do bramki z najbliższej odległości nie trafił Mariusz Helt, to zrobiłby to któryś z obrońców.

W tym momencie na stadionie pojawili się kolejni gracze z Radowa Małego. Od 30 minuty siły na boisku się wyrównały. Przynajmniej teoretycznie, bo już 34 minucie swoją drugą bramkę zdobywa Maślak. Goście jednak się ogarnęli i gra chwilami wyglądała na wyrównaną. Na kolejne bramki kibice musieli czekać dziesięć minut. Najpierw kolejnego gola strzela Helt, a w doliczonym czasie pierwszej połowy na 6:0 podwyższa Tomasz Polarczyk.

Po zmianie stron z boiska wieje nudą. Goście skupili się mocno na obronie, za wszelką cenę próbując nie dopuścić do dwucyfrowego wyniku. Jak się później okaże, będzie to taktyka skuteczna. Aż do 80 minuty Wyspiarze nie mieli stuprocentowej sytuacji strzeleckiej. Jedyną sytuacją którą w tym czasie warto odnotować – niestety – jest druga żółta kartka dla Skwary. Oba kartoniki lider naszego zespołu zobaczył za dyskusje i niecenzuralne słowa. Jednak w drugim przypadku były one raczej skierowane nie do sędziego, a były podsumowaniem ogólnej gry Floty.

W 82 minucie, wracający po kontuzji Sławomir Mazurkiewicz, polujący od początku spotkania na bramkę, nareszcie się doczekał. Obrońca wykończył głową świetne dośrodkowanie i na tablicy było 7:0.

Flota cały czas zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Jednak tuż za plecami czai się fenomenalna Fala Międzyzdroje, która jeszcze nie przegrała i ma dwa zaległe spotkania do rozegrania. Kolejny mecz Wyspiarze rozegrają za tydzień, w sobotę 24 października w Międzywodziu, z tamtejszym Bałtykiem.

Flota Świnoujście – Radowia Radowo Małe 7:0 (6:0)

Bramki: Skwara (4), Maślak (6, 34), Helt (18, 43), Polarczyk (45), Mazurkiewicz (82)

Flota: Łukasz Gądek, Przemysław Rygielski, Sławomir Mazurkiewicz, Paweł Stankiewicz (81 Daniel Raczkowski), Piotr Wysocki (74 Marek Sokołowski), Tomasz Polarczyk, Mariusz Helt, Grzegorz Skwara (do 74), Tomasz Maślak (74 Kamil Trzeciak), Michał Nowak, Oskar Zięty (46 Łukasz Mickiewicz).

Radowia: Mateusz Krupski (90+1 Karol Odzioba), Marcin Stosio, Łukasz Adamczewski, Kamil Łapuć, Mateusz Rylling, Radosław Machalski, Tomasz Sideł, Filip Lewicki (46 Jacek Ostrowski), Krzysztof Gąsior, Łukasz Jałowiec, Marek Kot.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus