Flota Świnoujście
Jeszcze wszystko zależy od nas
Spotkanie w Bełchatowie może okazać się kluczowe dla utrzymania się w lidze.
Foto: Bartek Wutke
Rozgrywki I ligi w sezonie 2013/2014 zmierzają do końca. Przed piłkarzami ostatnie cztery kolejki zmagań. Jak wygląda sytuacja Floty?
Niestety – niewesoło. Jednak wszystko jeszcze zależy od piłkarzy, którzy nie muszą liczyć na potknięcia rywali. Cztery rundy spotkań oznaczają, że do zdobycia pozostało 12 punktów. Z układu tabeli wynika, że do utrzymania się w lidze, Wyspiarze potrzebują 45 punktów. To o dziesięć więcej niż mają na koncie w tej chwili.
Skąd taka liczba? Zajmujący 15 pozycję Energetyk ROW Rybnik uzbierał 32 punkty, a więc do końca rozgrywek może zdobyć łącznie 44 punkty. Żeby więc myśleć o bezpiecznym utrzymaniu, zakładając, że Energetyk nie zgubi już punktów, Flota musi wygrać 3 spotkania i jedno zremisować. Zadanie jednak będzie wyjątkowo trudne. Z zespołów walczących o pozostanie w lidze, Wyspiarze mają chyba najmniej korzystny kalendarz.
Już jutro podopieczni Tomasza Kafarskiego rozegrają spotkanie z Wisłą Płock. Goście nie walczą już w tym sezonie o żaden cel, choć mają jeszcze czysto teoretyczną szansę na awans. To niestety zapowiada zacięty mecz. Tym bardziej, że ostatnio Wiślacy wygrali mecz z GKS-em Bełchatów, aspirującym do gry ligę wyżej.
Dalej jest niestety jeszcze gorzej. Biało-niebieskich czeka wyjazd na boisko... GKS-u Bełchatów właśnie. Spadkowicz z Ekstraklasy od początku zapowiadał jak najszybszy powrót na najwyższy poziom rozgrywek piłkarskich. Trener Kamil Kiereś ma mocny skład, w większości składający się z zawodników otrzaskanych z Ekstraklasą. Jednak i im w poprzedniej kolejce przydarzyła się wpadka z Wisłą, a rywale – zwłaszcza Górnik Łęczna depcze im po piętach. Na więcej strat Bełchatowianie nie mogą sobie po prostu pozwolić.
W przedostatniej kolejce Flota jedzie do Nowego Sącza. Nie dość, że to jeden z dłuższych wyjazdów w lidze to jeszcze wyjątkowo nieprzewidywalny rywal. Wyniki ostatnich spotkań z Sendecją mówią same za siebie. Przegrana 0:4, wygrana 4:1, remis 1:1. Wszystko jest możliwe. Nowosądeczanom do utrzymania brakuje zaledwie dwóch punktów i miejmy nadzieję, że już będą je mieli na koncie.
No i ostatnia runda spotkań. Do Świnoujście przyjedzie Okocimski Brzesko, który już pożegnał się z ligą. Nie oznacza to jednak spacerku po trzy punkty. Regułą ligi jest, że spadkowicz chce pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie i tanio nie sprzedaje skóry. Tak też może być w ostatniej kolejce.
Piłkarzom Tomasza Kafarskiego nie pozostaje nic innego jak gryźć trawę i walczyć do upadłego. Tym bardziej, że spadek do niższej ligi może oznaczać znacznie większą degradację zespołu.
- Nie widzę sensu finansowania Floty w niższej lidze, nie będzie aspektu promocyjnego – powiedział ostatnio Prezydent Miasta Janusz Żmurkiewicz. Gmina pozostaje najważniejszym sponsorem klubu, który jest na łasce budżetu miasta. - Jeżeli jednak się utrzymają, jest szansa na sponsora – dodał jednak Prezydent. - W innym przypadku grupa kapitałowa z którą rozmawiamy, nie będzie zainteresowana finansowaniem klubu.
Początek spotkania z Wisłą Płock jutro, 21 maja o godzinie 17.
DOŁĄCZ DO NAS: