Piątek, 26 kwietnia 2024r.

Imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marii

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Sport / Do przerwy było po meczu

Flota Świnoujście

Do przerwy było po meczu

Radość piłkarzy Floty po pierwszej bramce.

Foto: Bartek Wutke

Flota Świnoujście pewnie pokonała Wisłę Płock 2:0. Bramki zdobyli Petr Hosek oraz Sebastian Zalepa.

Zawodnicy Floty przystąpili do spotkania z Wisłą Płock pokrzepieni dobrym i zwycięskim meczem z GKS-em Tychy. Zwłaszcza pieczętująca wygraną Wyspiarzy bramka Sebastiana Olszara dawała nadzieję na kolejny widowiskowy mecz. I tak faktycznie było.

Pierwsze minuty były jednak nieco niemrawe. W pierwszym składzie Floty zagrał Sebastian Kamiński a w rolę kapitana drużyny wcielił się Michał Stasiak. Etatowy lider zespołu, Marek Niewiada, zasiadł tym razem na ławce rezerwowych.

Jednak z czasem do głosu częściej zaczęli dochodzić nasi zawodnicy. Efekt coraz pewniejszej gry była akcja z 19 minuty. Daleki wyrzut z autu Radosława Jasińskiego trafił na głowę Macieja Mysiaka, a ten nie bez pomocy obrońców Wisły, sparował ją prosto na nogę Petra Hoska. Stojący na 5 metrze Czech nie miał problemów z pokonaniem bramkarza gości.

W 33 minucie było już 2:0. Kontra Floty, wybicie na aut i znowu daleki wyrzut Jasińskiego. Tym razem na główkę Sebastiana Zalepy. Od tego momentu Wyspiarze wyraźnie się cofnęli ale Wisła, choć próbowała nie potrafiła tego wykorzystać.

W drugiej połowie Flota wyraźnie cofnęła się na własną połowę i czekała na okazje do kontry. Wisła atakowała ale w dalszym ciągu nie potrafiła sforsować obrony Wyspiarzy. Nie oznacza to, że spotkanie było nudne, bo obydwie drużyny potrafiły stworzyć sobie sporo dogodnych sytuacji. 10 minut przed końcem, kibice z Płocka zaczęli skandować „hej na plażę, ole!” i wydawać się mogło, że wszyscy chcą już skończyć mecz. Tymczasem czerwoną kartkę, za drugą żółtą, otrzymał kapitan Nafciarzy, Paweł Magdoń. Chwilę później fantastycznym strzałem popisał się Robert Kolendowicz ale piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. W odpowiedzi w poprzeczkę trafił Sielewski. Do końca spotkania wynik się nie zmienił.

Autor: scie24
comments powered by Disqus