Poniedziałek, 6 maja 2024r.

Imieniny: Judyty, Jakuba, Filipa

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Komunikacja / Kij został, marchewki nadal nie ma

Komunikacja

Kij został, marchewki nadal nie ma

Foto: scie24

Wraca właśnie temat wprowadzenia Strefy Płatnego Parkowania w centrum miasta. Temat, który w kwietniu bieżącego roku do tego stopnia zbulwersował opinię publiczną, że Prezydent w nagłym trybie zdejmował projekt uchwały z obrad Rady Miasta. Teraz nowa wersja dokumentu przewiduje znaczne ulgi dla mieszkańców. Jednak nadal nie rozwiązuje spraw podstawowych.

Mimo przebudowy ścisłego centrum miasta, które dało około 120 miejsc postojowych, ciągle kilkuset brakuje. Najbliższy centrum parking przy ul. Wybrzeże Władysława IV, to zaledwie 91 miejsc. Pozostałe parkingi są oddalone od centrum i trudno nazywać je buforowymi. Rozwiązaniem ma być planowany parking piętrowy, który ma powstać między ulicami Bema, Dąbrowskiego i Piastowską. Jednak termin budowy nie jest znany.

Planowane jest też powstanie porządnego parkingu na prawobrzeżu miasta.

- Miasto planuje w obszarze ulic Dworcowej i Barlickiego zlokalizować nowoczesny węzeł przesiadkowy kolejowo-promowo-autobusowy, z potencjalną lokalizacją w tym miejscu parkingu wielopoziomowego na 150-200 miejsc – informuje Biuro Informacji i Komunikacji Urzędu Miasta. - Turyści odwiedzający nasze miasto mogliby pozostawiać na parkingu swoje samochody i zwiedzać wyspy rowerami.

Tym bardziej, że przy okazji mają też powstać nowe ścieżki rowerowe na lewobrzeżu Świnoujścia. Koszt jest jednak ogromny, bo inwestycja łącznie może pochłonąć nawet 15 mln złotych. Mimo że Miasto będzie się ubiegać o dofinansowanie z funduszy europejskich, to termin przebudowy jest raczej odległy.

Dlatego wprowadzenie SPP w centrum miasta jest konieczne. Według danych Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta, tylko w ciągu dwóch ostatnich lat ilość samochodów zarejestrowanych w Świnoujściu wzrosła o 2 tys. Średnio na jednego mieszkańca miasta wypada pół samochodu. Znalezienie wolnego miejsca w centrum, graniczy z cudem. Wymuszenie rotacji na parkingach, przez wprowadzenie opłat to jedyna skuteczna metoda.

Motywatorem ma być konieczność poniesienia opłaty za parkowanie. Zaproponowane obecnie stawki wyglądają dużo bardziej przyzwoicie niż te z kwietnia, pochodzące prawdopodobnie z kosmosu. Projekt przewiduje, że za pierwszą godzinę zapłacimy 2 złote, następna 2,20, kolejna 2,40 a dalej znowu 2 złote. Jeżeli jednak wyrobimy się w 30 minut, postój będzie darmowy. Prawdopodobnie będziemy musieli się jedynie zaopatrzyć w specjalny zegar, którego koszt to około 2-4 PLN.

Są też inne bonusy. Wysokość abonamentu dla mieszkańców wyniesie 50 pln za miesiąc, a jeżeli ktoś porwie się na samochód elektryczny lub hybrydowy będzie to tylko 5 złotych. Strefa miała by obowiązywać od 8 do 18 w dni powszednie, plus 10-14 w soboty. Niedziela i święta – podobnie jak w strefie nadmorskiej – parkowanie za darmo.

Projekt uchwały dotyczącej SPP nie jest jeszcze sfinalizowany, dlatego wciąż nie wiadomo ile zapłacą przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą na terenie Strefy.

Jest więc kij. A gdzie marchewka?

Niestety nadal nie ma. O ile nad rozwiązaniem problemu parkingów buforowych Urząd pracuje, o tyle alternatywna komunikacja nadal kuleje. Oferta Komunikacji Autobusowej pozostawia wiele do życzenia. Nie są też planowane np. zniżki dla kierowców którzy zdecydują się na pozostawienie samochodu i podróż autobusem.

- W swoich założeniach wprowadzenie SPP dotyczy osób zmotoryzowanych poruszających się po mieście i ma na celu poprawę komunikacyjności, a tym samym dostępności tej części miasta. Strefa nie dotyczy osób, które poruszają się komunikacją miejską, pieszo bądź rowerem. Tym samym trudno mówić o uproszczeniach czy też ulgach w stosunku do tych osób – dowiadujemy się w Biurze Informacji i Konsultacji UM.

Policzmy. Pierwsza godzina postoju w SPP ma kosztować dwa złote, tymczasem bilet autobusowy to koszt 2,60 i to w jedną stronę. Czyli korzystając z komunikacji autobusowej zapłacę 5,20 zamiast dwóch złotych. Na dodatek będę uzależniony od marnego rozkładu jazdy. A gdyby zaproponować kierowcom, że za okazaniem dowodu rejestracyjnego mogą pojechać za pół ceny? Można na tym zyskać podwójnie. KA zdobędzie nowego pasażera, który do tej pory nie korzystał z jej usług, a w centrum miasta będzie wolne miejsce postojowe.

Zgodnie ze informacjami BIK UM, ciągle czekamy na finalną wersję projektu uchwały o Strefie Płatnego Parkowania. Do tego czasu wszelkie zmiany są jeszcze możliwe.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus