Piątek, 3 maja 2024r.

Imieniny: Marii, Antoniny

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Miasto / Rząd „zbuduje” tunel za pieniądze UE i samorządu?

Ryzykowna inwestycja

Rząd „zbuduje” tunel za pieniądze UE i samorządu?

Foto: UM Świnoujście

Podpisany w ubiegłym tygodniu aneks do porozumienia z roku 2007 na rzecz budowy stałego połączenia drogowego wysp Uznam i Wolin pod Świną całkowicie zmienił zasady finansowania inwestycji. Przed dekadą w rolę inwestora miała wcielić się GDDKiA, dzisiaj przejmie ją w imieniu mieszkańców prezydent Świnoujścia. W grę wchodzą duże, bardzo duże pieniądze...

Podpisane w czwartek, 14 kwietnia porozumienie przewiduje, że 85 procent kwoty potrzebnej do budowy tunelu pod Świną będzie pochodzić z funduszy unijnych, pozostałe 15 procent pokryje miasto Świnoujście. Koszt realizacji inwestycji to prawie 1 mld zł. Późniejsze utrzymanie tunelu również będzie leżeć po stronie miasta.

Prezydent Żmurkiewicz i jego zastępca Barbara Michalska, którzy od kilku miesięcy systematycznie odwiedziali Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, szybko zrozumieli, że tunel nie powstanie za rządowe pieniądze. Już w lutym Miasto ogłosiło zapytanie ofertowe na sporządzenie dokumentacji aplikacyjnej na przedsięwzięcie „Usprawnienie połączenia komunikacyjnego pomiędzy wyspami Uznam-Wolin” w ramach działania 4.2 "Zwiększenie dostępności transportowej ośrodków miejskich leżących poza siecią drogową TEN-T i odciążenie miast od nadmiernego ruchu drogowego” z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wyłoniona firma z Poznania sporządzi ją do 20 kwietnia za prawie 70 tys. zł. Decyzja, czy dofinanowanie zostanie przyznane zapadnie na przełomie czerwca i lipca 2016 roku. 

Miasto aplikuje o kwotę około 920 mln zł z dofinansowaniem na poziomie 85 procent. Pozostała kwota, ok. 140 mln zł, zostanie pokryta z budżetu miasta. Konkretnie z podatku od nieruchomości, którego płatnikiem ma zostać terminal LNG. To kwota ok. 35 mln zł rocznie. Pieniądze w miejskim skarbcu pojawią się najwcześniej w roku 2017.

Dofinansowanie na poziomie 85 procent to górna stawka, jaką można zdobyć w konkursach z POIŚ. Co w sytuacji, kiedy Komisja Europejska uzna, że tunel nie jest na tyle kluczową dla rozwoju regionu inwestycją i dołoży się tylko w 60 procentach? Wówczas Miasto dopłaci do tunelu nie 150 mln zł, a ponad 350 mln zł. A na tyle nas nie stać. Dla porównania - na wszystkie inwestycje Miasto Świnoujście przeznacza rocznie ok. 45 mln zł. Zamiast w budowę dróg na wyspie, wszystkie pieniądze zostałyby wpompowane w budowę tunelu. A przecież pieniądze będą także potrzebne na utrzymanie inwestycji oraz przeprawę promową.

Roczne utrzymanie tunelu to ok. 6-7 mln zł. W związku z tym magistrat rozważa wprowadzenie opłat za przejazd pod Świną. Mieszkańcy zapłaciliby równowartość biletu komunikacji miejskiej, turyści nieco więcej. Nie ma jednak bliższych szacunków, na ile odpłatność za przejazd tunelem odciąży budżet miasta przy utrzymaniu inwestycji. Niewiadomą pozostaje także dalsze finansowanie przeprawy promowej. A przecież Bieliki dalej będą musiały przeprawiać się przez Świnę, bo piesi i rowerzyści z tunelu nie skorzystają. 

"Zasadność wyeliminowania kosztów ponoszonych corocznie przez budżet państwa na dofinasowanie przepraw promowych w Świnoujsciu" - to jeden z argumentów uzasadniający celowość tunelu w świeżo podpisanym ankesie. Dzisiaj roczna subwencja na urzymanie przeprawy promowej w Świnoujściu to ok. 22 mln zł. Pieniędzy nie zawsze wystarcza, dokładane są z miejskiej kasy. Spłata tunelu oraz koszty utrzymania inwestycji oraz promów - tego Miasto może zwyczajnie nie udźwignąć.

Autor: scie24
comments powered by Disqus