Sobota, 23 listopada 2024r.

Imieniny: Adelii, Klemensa, Felicyty

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Region / Polsko - niemieckie lotnisko już się nie opłaca

Nie ma chętnych na połączenie polskich miast z Uznamem

Polsko - niemieckie lotnisko już się nie opłaca

W maju na lotnisku w Heringsdorfie pojawią się samoloty łotewskiego Air Baltic

Foto: airbaltic.com

Od 1 kwietnia 2015 r. Eurolot zawiesza swoją działalność. Kilka europejskich linii lotniczych już zapowiada przejęcie niektórych tras upadającego przewoźnika. Na połączenie polskich metropolii z wyspą Uznam nikt jeszcze się nie zdecydował. Tym samym w „siną dal” odlatuje perspektywa uwzględnienia Świnoujścia w nazwie lotniska w Heringsdorfie.

W ubiegłym tygodniu węgierski Wizz Air poinformował o nowych połączeniach, głównie z portów regionalnych, które chce uruchomić na trasach obsługiwanych wcześniej przez Eurolot. Pojawi się w jednak tylko w Gdańsku, Katowicach i Warszawie. Natomiast irlandzki Ryanair rozważa zwiększenie częstotliwości lotów między dużymi portami krajowymi, takimi jak Warszawa, Wrocław czy Gdańsk. Małymi lotniskami nie jest zainteresowany ze względu na niewielkie możliwości rozwoju przewoźnika.

W styczniu prezydent Świnoujścia oraz władze powiatu Pomorze Przednie Greifswald podpisały list intencyjny w sprawie zmiany nazwy portu na Heringsdorf - Świnoujście. Mimo, że nie padły wówczas żadne deklaracje dotyczące zaangażowania finansowego Miasta w utrzymanie lotniska, jednak na to właśnie długoterminowo liczyły władze lotniska. Wprawdzie port zanotował w 2014 roku wzrost liczby pasażerów, jednak bez wsparcia Gminy Heringsdorf oraz Powiatu Pomorze Przednie Greifswald oraz niemieckich hotelarzy nie jest w stanie utrzymać płynności finansowej.  

Czy władze lotniska wyłożą pieniądze na długą procedurę uzyskiwania pozwoleń na zmianę nazwy bez perspektywy wsparcia ze strony Świnoujścia? Mało prawdopodobne. Koszt przemianowania pociągnąłby za sobą wydatkowanie ok. 50 tys. euro, a to stanowi większą część rocznego budżetu portu. Oczekiwane zaangażowanie się polskich hotelarzy na wzór niemieckich, staje sie bezzasadne. Wszystko wskazuje na to, że polscy turyści będą ponownie stanowli promil w ruchu pasażerskim lotniska. 

W najbliższym sezonie lotnisko zapowiedziało przeloty w kierunku Zurychu, Berna, Dortmundu, Dusseldorfu, Frankfurtu nad Menem, Stutttgartu i Kolonii. Oprócz Germanwings, spółki córki Lufthansy, szwajcarskiego Skyworks Airlines i austryjackiej linii Intersky, na lotnisku pojawi się nowy przewoźnik. Łotewski Air Baltic od maja 2015 roku, raz w tygodniu, będzie oferował przeloty w kierunku Dortmundu i Frankfurtu nad Menem.  

Autor: MM
comments powered by Disqus