Środa, 4 czerwca 2025r.

Imieniny: Kwiryny, Franciszka

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Rozmaitości / Wigilia w świnoujskich domach

Bożonarodzeniowe tradycje

Wigilia w świnoujskich domach

Foto: jk rzepka

Wieczór wigilijny to czas szczególny. Pełna miłości i ciepła, atmosfera rodzinnego domu zostaje nam w pamięci na długie lata. Zapytaliśmy jak ten wyjątkowy wieczór spędzają znani świnoujscy politycy, samorządowcy, artyści.

Joanna Agatowska - polityk i samorządowiec

- Dekoracja choinki to moja domena. Kiedy syn był mały, chętnie mi pomagał, ale teraz ten miły coroczny rytuał jest moim zadaniem. Choinkę mamy sztuczną. Jestem przeciwniczką "żywych" drzewek, które po świętach wyrzucane są na śmietniki.
Wigilijną wieczerzę od lat spędzamy u rodziców, z moim rodzeństwem i ich rodzinami. Jest nas w sumie 17 osób, a w naszej rodzinie pojawiły się malutkie dzieci.
Bardzo lubimy tę świąteczną atmosferę radości. Chętnie spędzamy razem tych kilka dni, kiedy przy stole pełnym tradycyjnych potraw wspominamy urok świąt z dzieciństwa. Przeszukiwaliśmy wówczas dom w poszukiwaniu prezentów, które rodzice przed nami ukrywali oraz wspólnie przygotowywaliśmy święta. Dzisiaj zupełnie inaczej odbiera się te smaki i zapachy.

Marina Nikoriuk - artystka, śpiewaczka operowa.

- W tym roku zasiądę aż do trzech stołów wigilijnych, jednak żaden nie będzie w moim domu. Pierwsza wigilia była w Pracowni. Były śpiewy i stół uginający się od potraw przeniesionych przez uczniów. Potem było spotkanie wigilijne przy okazji jubileuszu 60 -lecia MDK-u.
Wieczór wigilijny po raz kolejny spędzę w pracy, tym razem w hotelu Amber Baltic.
Choinkę w domu ubieram sama aby tworzyła tę niezapomnianą atmosferę aż do Nowego Roku. W czasie świąt zawsze nachodzą mnie wspomnienia z dzieciństwa spędzonego na Ukrainie. Jako dzieci kolędowaliśmy po domach. Była też samcza kutia, którą każda rodzina przyrządza nieco inaczej. W naszym domu przygotowywało się ją na wywarze z suszonych owoców.

Elżbieta Jabłońska - polityk i samorządowiec

- Mój mąż osadza świerkowe drzewko i zawiesza lampki, a ozdoby na choince zawiesza córka. Kiedy była małą dziewczynką robiła różne ozdoby świąteczne. Z tamtego okresu szczególnie dobrze pamiętam niekończące się łańcuchy. Teraz córka nie mieszka już z nami, mimo to w tym roku udekorowała naszą choinkę.
Potrawy na wigilijną wieczerzę przygotowujemy wspólnie. Jest opłatek i sianko pod białym obrusem. Kolację rozpoczynamy od barszczu z uszkami. Na stole oczywiście króluje ryba - smażona, w galarecie, sałatka z ryby, a do ryby sałatka kartoflana. Na deser przyrządzamy specjalny wiśniowy kisiel oraz kluski z orzechami. Na świątecznym stole nie może zabraknąć własnoręcznie upieczonego ciasta - piernika, makowca, orzechowca i keksa. Do picia serwujemy tradycyjny kompot z suszonych owoców.
Cała wieczerza wigilijna jest okraszona miłością i radością ze wspólnego przebywania razem.

Jan Marek Borowski - polityk i samorządowiec

- Święta Bożego Narodzenia, jak co roku, spędzę z rodziną. Choinka jest u nas tradycją, ubieramy ją wspólnie w wigilijny poranek. Boże Narodzenie to dla mnie przede wszystkim czas wyczekiwania na przyjście Jezusa Chrystusa. Cały czterotygodniowy okres adwentu to czas duchowego przygotowania nie tylko do świąt, ale również do powtórnego przyjścia Jezusa na ziemię. Ponadto, Boże Narodzenie to moment w którym powinniśmy spojrzeć również na innych ludzi, szczególnie tych samotnych, opuszczonych, potrzebujących miłości.
Niech ten najpiękniejszy okres w roku będzie dla nas wszystkich czasem, w którym otworzymy serca na drugiego człowieka. I tego nam wszystkim życzę.

Autor: rzkaj
comments powered by Disqus