Trwa akcja ratownicza u wybrzeży Szkocji
Tragedia na morzu
MV Cemfjord
Foto: Aleksi Lindström
Nadal nieznane są losy załogi statku „Cemfjord”, który zatonął na wodach cieśniny Pentland, pomiędzy wybrzeżem Szkocji, a Wyspami Orkney. W akcji ratowniczej biorą udział dwie łodzie straży przybrzeżnej, dwa śmigłowce i grupy płetwonurków. Pomagają także osoby prywatne przeczesujące akwen na łodziach motorowych i kutrach.
Na razie odnaleziono pustą tratwę ratunkową, najprawdopodobniej pochodzącą z zatoniętego cementowca. Jak podała BBC Scotland w ośmioosobowej załodze było siedmiu Polaków i Filipińczyk. Najmłodszy z nich miał 24 lata. Zaginieni rodacy to według wstępnych ustaleń mieszkańcy Szczecina, Elbląga, Trójmiasta (w tym kapitan) i Świnoujścia. Na prośbę najbliższych armator nie ujawnił nazwisk członków załogi.
Poszukiwania bardzo utrudnia sztorm. Ratownicy zmagają się z silnym wiatrem i ograniczoną widocznością. Zdaniem ekspertów statek zatonął bardzo szybko, załoga nie zdążyła nawet nadać sygnału SOS. Biorąc pod uwagę temperaturę wody i prawdopodobne okoliczności katastrofy, szanse na przeżycie członków załogi są bardzo małe, jednak jak podkreślają ratownicy, nie wolno tracić nadziei. Jeśli warunki pogodowe pozwolą, akcja ratownicza będzie kontynuowana aż do zmierzchu i podjęta na nowo jutro rano.
Jeszcze dzisiaj Agencja Ratownictwa Morskiego i Ochrony Wybrzeża spróbuje odholować wrak statku „Cemfjord” do portu w Wick. Na przewrócony dnem do góry kadłub natrafił w sobotę ok. godz. 14.00 prom płynący do szkockiego Aberdeen. Akcję ratunkową podjęto już pół godziny później. Przez kilkadziesiąt godzin ponad powierzchnię wzburzonego morza wystawała rufa statku, kilka godzin temu wrak zatonął całkowicie.
Statek zarejestrowany był pod cypryjską banderą. Załoga zatrudniona była przez armatora Brise Schiffahrts GmbH z Hamburga. „Cemfjord” to 30-letnia, 83 metrowa jednostka zbudowana w 1984 roku w stoczni w Bremie jako uniwersalny kabotażowiec. W 1998 roku został przebudowany na cementowiec w Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu. Płynął z ładunkiem 2000 ton cementu z Aalborg w Danii do portu Runcorn w Cheshire.
DOŁĄCZ DO NAS: