Piątek, 3 maja 2024r.

Imieniny: Marii, Antoniny

  • DOŁĄCZ DO NAS:

Strona główna / Rozmaitości / Cisza nocna

Obyczaje

Cisza nocna

Foto: scie24

Poniedziałek, około 5 rano. Pomiędzy wieżowcami samochód sprzątający ulice. Szum szczotek i pozostałych urządzeń budzi mieszkańców kilku osiedli. Po kilku minutach samochód znika, zapada cisza. Nie mija kwadrans, kiedy na osiedlu pojawia się śmieciarka. Łomot opróżnianych pojemników budzi tych, którzy przetrwali pierwszą „pobudkę”.

To jeszcze nie koniec „atrakcji”. Do sklepu który otwierają o 6 rano przywieźli właśnie pieczywo. Skrzynki transportowe podczas wyładunku nieco hałasują. Gdzieś pomiędzy pracującymi o świcie mieszkańcami, krzątają się właściciele psów, którzy właśnie wyprowadzają swoich pupili. Te ostatnie radośnie obszczekują się na „powitanie”. A przecież dopiero wybija godzina 6 rano. Czyż od 22 dnia poprzedniego nie obowiązywała w tym czasie cisza nocna?

Czym jest legendarna cisza nocna? Teoretycznie żadne przepisy nie definiują czegoś takiego. W większości o tym, że w nocy obowiązuje jakiś zakaz decydują statuty uchwalane przez poszczególne wspólnoty czy spółdzielnie mieszkaniowe. Nie oznacza to jednak, że będąc po za wyodrębnionym osiedlem, możemy radośnie krzyczeć i hałasować.

- Czas powszechnie uznawany za ciszę nocną to okres między godziną 22 a 6 rano. Przyjmuje się, że poziom hałasu w strefie zamieszkania powinien mieścić się w zakresie 50-60 decybeli - mówi Robert Karelus, rzecznik Prezydenta Miasta. - Jeżeli uznamy że ktoś zakłóca naszą ciszę, w pierwszej kolejności powinniśmy porozmawiać z osobami, które są winne zaistniałej sytuacji. Jeżeli sytuacja ta jest nagminna powinniśmy to zgłosić na policję lub wezwać straż miejską. Dobrym rozwiązaniem sprawy jest poruszenie problemu wśród innych lokatorów zamieszkałej wspólnie nieruchomości.

Istotnie, warto dojść do porozumienia z sąsiadami, bo kary przewidziane w artykule 51 kodeksu wykroczeń „kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.”

Warto zwrócić uwagę na to, że w niektórych regulaminach, oprócz zwyczajowej ciszy nocnej, można też znaleźć punkty dotyczące prowadzenia prac remontowych. Tu czas jest ograniczony jeszcze bardziej. Np. w Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Mieszkaniowej prace remontowe można przeprowadzać tylko między 10 a 19. Niestety z doświadczenia wiem, że mało kto tego przestrzega.

Osobną sprawą jest zachowanie ciszy na terenie uzdrowiska, ale ta kwestia to zdecydowanie temat na osobny artykuł.

Wróćmy jednak do początku tego tekstu. Co z firmami świadczącymi usługi na rzecz mieszkańców miasta? Niestety, jesteśmy na nie skazani, bo wybór jest prosty. Albo będą hałasować przed świtem, albo rano będziemy chodzić po brudnych ulicach, tonach śmieci czy w zaspach śniegu. A w sklepie nie dostaniemy rano świeżego chleba.

Autor: Bartek Wutke
comments powered by Disqus