Niecodzienny okaz w Bałtyku
Naukowcy badają miecznika ze Świnoujścia
Foto: mir.gdynia.pl
Miecznik złowiony w niedzielę przez świnoujską załogę trafił do Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni. Teraz specjaliści wnikliwie przebadają rybę, bo taki okaz nie często pojawia się w wodach Bałtyku.
Miecznik, zwany też włócznikiem został złowiony 15 listopada w sieciach stawnych na głębokości 7 m, na wschód od falochronu terminalu LNG. Okaz ważył nieco ponad 61 kg, a jego długość całkowita to prawie 2,4 m. Rybę poławia się głównie w Morzu Północnym. W Bałtyku do tej pory odnotowano zaledwie kilkanaście sztuk, które po prostu zabłądziły do naszego morza.
Mieczniki to drapieżniki o torpedowym kształcie ciała. Górna szczęka przekształcona w długi wyrostek stanowi 1/3 długości ciała. Największe okazy osiągają 4 m długości przy ciężarze ponad 500 kg. To świetni pływacy - na krótkich odcinkach osiągają prędkość ponad 100 km/h. Prowadzą intensywne wędrówki żerowiskowe poziome i pionowe, wytrzymując ciągłe zmiany temperatury i ciśnienia. W ciągu dnia żyją na głębokościach 150-800 m, a na noc podchodzą do strefy przypowierzchniowej od 0 do 150 m. W śledzeniu pokarmu pomagają im duże, w specjalny sposób podgrzewane oczy, o średnicy u dorosłych osobników ok. 5-8 cm.
DOŁĄCZ DO NAS: