Atak piratów u wybrzeży Nigerii
Uprowadzeni marynarze cali i zdrowi

Foto: Peter Bentjes / MarineTraffic.com
Uprowadzeni w nocy z czwartku na piątek marynarze nie są ranni i czują się dobrze - wiadomość przekazał telefonicznie kapitan statku Szafir.
W niedzielę przed godziną 12:00 piraci zadzwonili do Polski i pozwolili kapitanowi porozmawiać z żoną. Nadal jednak nie wiadomo, kim są porywacze i czego będą się domagali za uwolnienie polskich marynarzy. Sprawą zajmuje się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które dla bezpieczeństwa załogi oraz poszanowania prywatności rodzin marynarzy nie przekazuje żadnych dodatkowych informacji.
27 listopada u wybrzeży Nigerii uprowadzonych zostało pięciu marynarzy z 16-osobowej załogi statku Szafir. Wśród porwanych są kapitan, trzej oficerowie i jeden marynarz. Cześć osób poszkodowanych pochodzi ze Świnoujścia i Szczecina. Pozostali członkowie załogi są bezpieczni i przebywają na statki Szafir, który dzisiaj pod eskortą łodzi patrolowej dotrze do portu docelowego w Onee w Nigerii. Pozostaną tam co najmniej do środy. Marynarze mogą wrócić do kraju, jednak na razie nikt nie wyraził takiej chęci.
W wydany komunikacie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych informuje, że jest w stałym kontakcie z władzami nigeryjskimi, armatorem i rodzinami marynarzy. Służby państwowe otoczyły opieką rodziny członków załogi, deklarując wszelką pomoc, w tym opiekę psychologiczną.
DOŁĄCZ DO NAS: